Iran za chwilę będzie miał problem wewnętrznych
Wśród irańskich internautów i podczas imprez sportowych w Iranie widać narastającą niechęć do Hamasu i sprawy palestyńskiej - twierdzi redagowany na Zachodzie portal Iran International.
Zdaniem portalu fala niechętnych komentarzy wobec mocno wspieranego przez władze w Teheranie terrorystycznego ugrupowania Hamas rozpoczęła się, kiedy w mediach pojawiły się nagrania ze Strefy Gazy i uciekających z jej stolicy mieszańców.
CZYTAJ TEŻ:
P. Müller: unijne zagrożenie dla państw narodowych
Marcin Horała odpowiada w sprawie CPK
„Irańczycy dzielili się filmami, na których Palestyńczycy jeżdżą lepszymi autami niż dostępne w Iranie krajowe czy chińskie samochody” - twierdzi portal. Później pojawiła się informacja o sponsorowanych przez irański rząd pensjach dla palestyńskich terrorystów, które - wedle szerzących się w sieci twierdzeń - dwukrotnie przekraczają irańskie zarobki. „Może to plotka, ale wobec rządowej propagandy wiara w plotki rośnie” - ocenia Iran International.
Kolejnym ciosem dla propagandy Teheranu była wypowiedź jednego z liderów Hamasu Ziada Nakhaleha, który stwierdził, że „możesz sobie być szyitą, ale wtedy musisz odejść z Hamasu”. Wyznający głównie szyicką odmianę islamu Irańczycy uznali to za bardzo obraźliwe.
Portal zwraca uwagę, że opór wobec narzucanej przez władze Iranu propalestyńskiej narracji dał również o sobie znać na stadionach. Kibice „skandowali obraźliwe hasła, gdy na stadionie wywieszono flagi palestyńskie, a kiedy przed meczem piłkarskim zapowiedziano minutę ciszy dla uczczenia pamięci palestyńskich męczenników widzowie zaczęli gwizdać i krzyczeć”.
PAP/ as/