Rosyjscy żołnierze muszą brać narkotyki
Zażywanie narkotyków przez rosyjskich żołnierzy walczących na Ukrainie jest poważnym problemem, a jednym z powodów tego jest brak możliwości rotacji oddziałów - przekazało w poniedziałek brytyjskie ministerstwo obrony.
W codziennej aktualizacji wywiadowczej przywołano informacje podane przez niezależny rosyjski portal Wiorstka, według którego do 15 proc. rosyjskich żołnierzy na Ukrainie zażywało narkotyki, w tym amfetaminę i marihuanę, a narkotyki są łatwe do zdobycia nawet na linii frontu. Jak oceniono, te doniesienia są wiarygodne, bo pokrywają się z innymi od czasu inwazji, które mówią o wysokim wskaźniku incydentów dyscyplinarnych, przestępstw i zgonów związanych z nadużywaniem alkoholu wśród rosyjskich sił zbrojnych.
Rosyjscy dowódcy prawdopodobnie często karzą nadużywających narkotyków i alkoholu, oddelegowując ich do oddziałów szturmowych Storm-Z, które faktycznie stały się jednostkami karnymi. Jednym z głównych czynników wpływających na rosyjską niską dyscyplinę i nadużywanie substancji odurzających jest prawdopodobnie ciągły brak możliwości rotacji oddziałów bojowych z dala od linii frontu - napisano.
CZYTAJ TAKŻE: Po co Polsce CPK? R. Mazurek w RMF wyjaśnia
CZYTAJ TAKŻE: P. Kukiz mówi o tym kogo poprze w Sejmie mimo zastrzeżeń
pap, jb