Informacje

Farma wiatrowa / autor: fot. Fratria
Farma wiatrowa / autor: fot. Fratria

Cała prawda o energetyce wiatrowej!

Arkady Saulski

Arkady Saulski

dziennikarz Gazety Bankowej, członek zespołu redakcyjnego wGospodarce.pl, w 2019 roku otrzymał Nagrodę im. Władysława Grabskiego przyznawaną przez Narodowy Bank Polski najlepszym dziennikarzom ekonomicznym w kraju

  • Opublikowano: 14 listopada 2023, 07:52

  • Powiększ tekst

Markbygden Ett to operator jednej z największych farm wiatrowych w Europie. Ten gigant jest zarazem na skraju bankructwa. Co takiego się stało? I czy energia z wiatru jest pocałunkiem śmierci dla koncernów?

Na północy Szwecji przed kilkoma laty rozpoczęto budowę największej w Europie farmy wiatrowej, której łączna zainstalowana moc miała wynosić 660 megawatów. W skład farmy wchodzi ponad 500 wiatraków, zajmujących przestrzeń wielkości 400 kilometrów!

Niestety, inwestycja ta nie przyniosła potężnej dawki nowej, zielonej energii do europejskiego koszyka. Wręcz przeciwnie…

Jak donosi wnp.pl na inwestycji najgorzej wyszli właściciele farm wiatrowych, którzy w większości są na skraju bankructwa i potrzebują sądowej ochrony!

Inwestycja realizowana była etapami i od 2014 roku podpisywano pierwsze umowy na dostawy energii produkowanej z wiatraków. W przypadku Markbygden Ett zawarto kontrakt z norweską spółką Hydro Energii na dostawy prądu przez 19 lat po stałej cenie. Właśnie ten zapis okazał się brzemienny w skutkach. Kilka lat temu bowiem nikt nie przewidział kryzysu energetycznego, zakłóceń dostaw w Europie, które skutkują dziś bardzo poważnym wzrostem cen.

Co się dzieje z farmą wiatrową gdy zabraknie wiatru? Odpowiedź jest prosta:

Dostawca energii jest zobowiązany dostarczyć przewidzianą ilość energii, która kupowana jest na wolnym rynku, także po stałej cenie. Powoduje to konieczność ponoszenia ogromnych wydatków, które nie są rekompensowane z własnej produkcji. Według stanu na koniec trzeciego kwartału tego roku właściciel elektrowni wiatrowej ma 6 miliardów szwedzkich koron długu czyli ponad 515 milionów euro.

Tym samym farma nie tylko nie dostarczyła czystej energii ale sama wręcz potrzebuje ją uzyskiwać z mniej zielonych źródeł!

Spółka wiatrowa już złożyła wniosek o upadłość i restrukturyzację - to pozwoli na uzyskanie od banków zgody na prolongatę spłat odsetek i kredytów. Czy uda się uzyskać rentowność tak wielkiego przedsięwzięcia? Czas pokaże, jednak warto pamiętać o szwedzkim kolosie podczas rozważań nad składem polskiego miksu energetycznego.

wnp.pl/ as/

CZYTAJ TEŻ:

Rosyjscy żołnierze muszą brać narkotyki

Poznaj sekrety szczupłej sylwetki kobiet z Japonii

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych