Informacje

Europosłanka PiS, Beata Szydło / autor: Fratria
Europosłanka PiS, Beata Szydło / autor: Fratria

B. Szydło: Niemcy próbują przeforsować swoją wizję Europy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 listopada 2023, 21:21

    Aktualizacja: 21 listopada 2023, 21:26

  • Powiększ tekst

Unia Europejska ma być pozbawiona prawa weta; Niemcy próbują w tej chwili przeforsować swoją wizję Europy - powiedziała we wtorek w TVP Info europosłanka PiS, Beata Szydło odnosząc się do propozycji zmian w Traktatach UE.

We wtorek w Parlamencie Europejskim odbyła się debata nad sprawozdaniem Komisji Spraw Konstytucyjnych PE zalecającym zmianę unijnych Traktatów. Treść sprawozdania Komisji Spraw Konstytucyjnych (AFCO) PE została uzgodniona przez przedstawicieli pięciu frakcji - Europejskiej Partii Ludowej (EPL), socjaldemokratów (S&D), liberałów (Renew), Zielonych i Lewicę. Zawiera on propozycję 267 zmian w obu Traktatach - o Unii Europejskiej oraz o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej - i liczy 110 stron. Głosowanie nad przyjęciem sprawozdania zaplanowano na środę.

We wtorek w TVP Info Beata Szydło pytana po co ta reforma odparła: „Wczytując się w umowę, którą zawarły partie niemieckie tworzące obecny rząd w Niemczech, można znaleźć wyraźny powód tego. Tam jest dokładnie zapisane, jaka Europa ma być zrealizowana” - odpowiedziała. „Unia Europejska ma być pozbawiona prawa weta” - dodała.

W tej chwili państwa członkowskie mogą bronić się wtedy, kiedy są podejmowane decyzje, które są wbrew ich interesom. Mogą zgłaszać weto. W takiej sytuacji szuka się kompromisów i wypracowuje się decyzje, które mają służyć wszystkim. Bo przecież UE to jest wspólnota równych państw i każde państwo członkowskie ma mieć takie same prawa i takie same obowiązki. Natomiast Niemcy próbują w tej chwili przeforsować swoją wizję Europy - przekazała Szydło.

To są zasadnicze kwestie, które mają być przejęte i zarządzane centralnie z Brukseli przez brukselskich biurokratów, urzędników. Pod dyktando tych największych państw, czyli przede wszystkim Niemców i Francji - dodała.

Szydło przekazała, że zmiany dotyczą kluczowych dla każdego państwa kwestii, czyli m.in. obronności oraz prawa decydowania o swojej polityce zagranicznej. „Ale mają być również przejęte kompetencje, które dotykają codziennego życia każdego z nas. Począwszy od edukacji i zdrowia, poprzez to w jakiej wysokości mają być ustalane podatki” - zauważyła.

Trzeba więc sobie odpowiedzieć na pytanie czy chcemy, żeby np. programy nauczania w polskich szkołach były ustalane w Brukseli, czy chcemy żeby prawo do tego miały polski rząd, polski Sejm czy samorządy lokalne, które w tej chwili prowadzą szkoły czy rodzice? (…) Czy chcemy, żeby podatki nasze były ustalane w Polsce, czy chcemy, żeby były ustalane właśnie na równym poziomie w Brukseli, dyktowane przez brukselskich urzędników? - pytała Szydło.

To są kluczowe pytania dla każdego z nas, dlatego ta debata jest tak istotna - podkreśliła.

Szydło zaapelowała również, aby nie wierzyć w słowa Donalda Tuska dotyczące tego, że ”+współpracujący z nim europosłowie+ zagłosują przeciwko zmianom Traktatów Europejskich”.

To nieprawda - podkreśliła.

Dlatego, że za tym zagłosują jego koledzy z frakcji z Niemiec, którzy te zmiany poprą i ta większość może zadecydować, że ten proces zmian traktatowych zostanie uruchomiony - podkreśliła b. premier.

CZYTAJ TAKŻE: Ropa staniała. O ile?

CZYTAJ TAKŻE: Niemcy za superpaństwem. Tak tłumaczą

pap, jb

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych