Informacje

Minister Marzena Małek / autor: KPRP/Przemysław Keler
Minister Marzena Małek / autor: KPRP/Przemysław Keler

WYWIAD. Nowa szefową MAP: "Mamy zobowiązania wobec wyborców"

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 listopada 2023, 18:57

  • Powiększ tekst

WYWIAD wPolityce.pl z nową szefową MAP. Dlaczego zgodziła się wejść do rządu? Czego chce dokonać? „Mamy zobowiązania wobec wyborców”

Jest jasne, że skoncentruję się głównie na sprawnej administracji, a nie roztaczaniu wizji. Na pewno chcę przygotować raport zamknięcia, by pokazać ile dobrego dla kraju i obywateli udało się w ostatnich latach zrobić w obszarze, za który odpowiada Ministerstwo Aktywów Państwowych - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marzena Małek, nowa minister aktywów państwowych.

Wszystko wskazuje na to, że misja tworzenia rządu przez Mateusza Morawieckiego zakończy się niepowodzeniem. Dlaczego zdecydowała się Pani objąć w tym rządzie tekę Ministra Aktywów Państwowych? Warto zostawać ministrem na dwa tygodnie?

Marzena Małek, minister aktywów państwowych: Oczywiście – to kwestia zasad. Nie ulega wątpliwości, że wybory parlamentarne z 15 października wygrało Prawo i Sprawiedliwość, zdobywając 7,6 mln głosów. To ogromna rzesza wyborców, którzy nam zaufali. Mamy wobec nich pewne zobowiązania, z których nikt nas nie zwolnił. Właśnie dlatego Prezydent RP Andrzej Duda powierzył misję utworzenia rządu Mateuszowi Morawieckiemu. Zgodnie z zasadami, jakie obowiązują w państwach demokratycznych, takie zadanie staje przed zwycięskim ugrupowaniem. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że uzyskanie wotum zaufania będzie ekstremalnie trudne. Liczę jednak, że ostatecznie znajdą się w  parlamencie posłowie, którym dobro polski leży na sercu i udzielą poparcia naszemu gabinetowi. Jednak niezależnie od tego czy ministrem będę dwa tygodnie, dwa miesiące czy może dwa lata, póki będzie mi to dane, będę realizować politykę, która służy Polakom.

Padają zarzuty, że bycie ministrem w rządzie Mateusza Morawieckiego to błaznowanie i fikcyjny stołek.

MM: Oburzają mnie takie opinie. Świadczą o absolutnym niezrozumieniu zasad demokracji! Trudno nazwać błazenadą zaproszenie od premiera i nominację z rąk prezydenta RP. Ja tak do tego nie podchodzę.

Czego chce dokonać przez te dwa tygodnie? Co takiego się zmieniło w obszarach, za które odpowiada MAP, że ta rola jest tak ważna? Czy nowa minister będzie kontynuatorką Jacka Sasina?

CZYTAJ CAŁY WYWIAD WPOLITYCE.PL

CZYTAJ TEŻ: Nowy rząd zaprzysiężony przez prezydenta Andrzeja Dudę

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.