Zełenski o dzisiejszym ataku rakietowym
Podczas piątkowego ostrzału Rosja zaatakowała Ukrainę niemal wszystkim, co miała do dyspozycji: pociskami hipersonicznymi Kindżał i pociskami manewrującymi, wyrzutniami rakietowymi S-300, dronami; wystrzelono około 110 rakiet, z których większość udało się zniszczyć - powiadomił ukraiński prezydent Wołodymyr Zełenski
Kijów, Lwów, Odessa, Dniepr, Charków, Zaporoże i inne nasze miasta. (…) Niestety, w wyniku ostrzałów są zabici i ranni - oznajmił prezydent w komunikacie opublikowanym na Telegramie.
http://tinyurl.com/2pusp7ua
»» Czy na terytorium Polski właśnie spadła rakieta znad Ukrainy? czytaj tutaj:
Zełenski wymienił obiekty infrastruktury cywilnej, które ucierpiały na skutek rosyjskiego ataku - m.in. wielopiętrowe budynki mieszkalne i domy prywatne, szkoły, oddział położniczy szpitala, centrum handlowe. Jak dodał, pociski manewrujące typu Ch-101 i Ch-505 zostały wystrzelone przez Rosjan z bombowców strategicznych.
Z pewnością odpłacimy terrorystom za ich ataki. Będziemy walczyć, żeby zagwarantować bezpieczeństwo naszego kraju - każdego miasta, całego naszego narodu. Rosyjski terror musi przegrać - i właśnie tak się stanie - zadeklarował prezydent.
Ukraińskie siły obrony powietrznej po raz kolejny wykazały się wysokim stopniem profesjonalizmu. Większość celów (wroga) została zniszczona. Dziękujemy żołnierzom za uratowane życie (wielu cywilów) - dodał ukraiński premier Denys Szmyhal (http://tinyurl.com/2s4xwwws).
Trwa szacowanie strat po zmasowanym ataku rakietowym rosyjskich wojsk na Ukrainę, przeprowadzonym w nocy z czwartku na piątek i w piątek w godzinach porannych. Według najnowszych doniesień zginęło co najmniej kilkanaście osób w różnych miejscach kraju. PAP, mw