AKTUALIZACJA
Rosyjskie zagrożenie dla Polski? Poderwano myśliwce!
Ukraina jest od samego rana ponownie atakowana przy pomocy rakiet i dronów-kamikadze. Rosyjskie samoloty znajdują się jednak też… w pobliżu granic Polski! Na dwie godziny poderwano w powietrze w trybie alarmowym parę dyżurną myśliwców F-16 z bazy w Krzesinach.
Jak poinformował o godzinie 8:02 Polska Agencja Prasowa:
We wtorek ukraińskie wojsko ogłosiło alarm powietrzny na terenie całego kraju i ostrzegło, że istnieje ryzyko wystrzelenia rosyjskich rakiet ze zbliżających się do Ukrainy rosyjskich bombowców, poinformowała AFP.
„Zagrożenie rakietowe na obszarach, na których obowiązuje alert powietrzny! Zagrożenie wystrzeleniem rakiet manewrujących z samolotów Tu-95MS. W powietrzu znajduje się łącznie 16 bombowców strategicznych Tu-95MS” – czytamy w oświadczeniu Sił Powietrznych w Telegramie.
To oznacza jednak, że działania te mogą też odbić się echem na Polsce. Jak poinformowało Dowództwo Operacyjne Sił Zbrojnych RP:
Informujemy, że obserwowana jest intensywna aktywność lotnictwa dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej, która związana jest z wykonywaniem uderzeń na terytorium Ukrainy.
Jak dodało DOSZRP bezpieczeństwo polskiej przestrzeni powietrznej zapewnia para myśliwców US Air Force z bazy w Łasku, jak również, od godziny 6:15, polska para F-16 z bazy w Krzesinach.
O godzinie 10:10 na platformie X Dowództwo Operacyjne poinformowało o zakończeniu akcji:
Ze względu na zmniejszenie poziomu zagrożenia, operowanie par dyżurnych polskiego i sojuszniczego lotnictwa w naszej przestrzeni powietrznej zostało zakończone. Uruchomione środki powróciły do swoich baz i standardowej działalności operacyjnej.
PAP/ DOSZRP/ X/ as/