Kupiłeś drogo paliwo? Idź do Tuska z rachunkiem!
Posłowie PiS Waldemar Buda i Zbigniew Kuźmiuk przedstawili w środę wzór wniosku, w którym można się zwrócić do premiera o wypłatę różnicy w cenie paliwa między poziomem deklarowanym przez Donalda Tuska w kampanii wyborczej (5,19 zł za litr) a ceną obecną (6,84 zł).
W kampanii wyborczej Donald Tusk deklarował, że gdyby był premierem, litr benzyny kosztowałby 5,19 zł. 18 sierpnia 2023 r. zapowiedział, że w programie wyborczym PO znajdzie się „naprawa państwa, proste decyzje, które obniżą ceny„. Dodał, że „ma np. bardzo konkretne rozwiązanie”, które spowodowałoby, że litr benzyny kosztowałby 5 zł.
„W polityce słowa znaczą tyle, ile sprawczość, która za nimi stoi. Szanowni państwo, zerkamy, mamy 27 marca - benzyna kosztuje 6,80 zł, miało być 5,19” - oświadczył w środę na konferencji prasowej Waldemar Buda.
Padło przyrzeczenie publiczne
„Myślę, że wielu Polaków - przekonanych i zachęconych zobowiązaniem, które było bardzo konkretne, które miało charakter wręcz przyrzeczenia publicznego - poszło 15 października głosować za paliwem za 5,19 zł. Był jasny komunikat, że to się da zrobić, że to jest proste, że ma konkretne rozwiązania i bardzo szybko jest w stanie zadziałać” - zaznaczył.
„Jeżeli nie znalazł mechanizmu, który obiecał, (…) to my mu pomagamy i będzie zwracał różnicę w tej sytuacji” - zapewnił Buda.
Były minister rozwoju i technologii w rządzie PiS dodał, że 18 sierpnia 2023 r. baryłka ropy kosztowała 80 dolarów, obecnie jej cena wynosi 84 dolary. „Więc nic z punktu widzenia kosztów surowców się nie zmieniło” - powiedział Buda.
Według niego Donald Tusk „ma moralny obowiązek, żeby tę różnicę (w cenie benzyny-PAP) wypłacać„, chyba że pokaże „mechanizm obniżki cen”, o którym mówił w kampanii.
Jest wzór wniosku o wypłatę różnicy w cenie paliwa
Posłowie PiS przygotowali wzór wniosku, który - ich zdaniem - Polacy mogliby składać do premiera, aby zażądać wypłaty różnicy w cenie paliwa. Jak powiedzieli, wnioski takie można składać w oparciu o przepis Kodeksu cywilnego o przyrzeczeniu publicznym. Zapowiedzieli też, że wniosek będzie dostępny w internecie i mediach społecznościowych PiS.
Jak tłumaczyli, we wniosku należy zawrzeć numer rachunku bankowego, na który mają zostać oddane pieniądze. Trzeba też załączyć fakturę lub rachunek ze stacji benzynowej.
Posłowie PiS oskarżyli ponadto ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka o podwyżkę opłaty paliwowej na rok 2024. Od 1 stycznia obowiązuje wyższa opłata paliwowa, która jest wliczona w cenę paliwa. Na mocy ustawy o autostradach płatnych oraz o Krajowym Funduszu Drogowym opłata paliwowa podwyższana jest o wskaźnik inflacji.
PAP, sek
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Zarząd NBP: to próba rozbijania podstaw państwa
Ćwierć biliona euro na „elektryki” poszło w piach