650 osób bez pracy. Levi’s zamyka fabrykę w Płocku
Tylko do połowy czerwca będzie trwała produkcja dżinsów w zakładzie Levi Strauss w Płocku. Po 32 latach zakład zostanie zamknięty. Pracę straci 650 osób.
Podczas czwartkowej konferencji w Urzędzie Miasta prezydent Płocka Andrzej Nowakowski przyznał, że informację o planach likwidacyjnych otrzymał dzień wcześniej, kilkanaście minut przed spotkaniem dyrektora zakładu z przedstawicielami związków zawodowych.
Nie kryłem zaskoczenia - przyznał Nowakowski.
Z informacji, które otrzymał, wynika, iż wygaszanie produkcji i zamknięcie zakładu Levi Strauss będzie trwało kilka miesięcy.
Do połowy czerwca, taka jest informacja od dyrektora fabryki Levisa w Płocku, ma trwać produkcja jeszcze, natomiast ostatecznie zakład ma być zamknięty do 30 listopada tego roku” - wyjaśnił Nowakowski.
Z pracy ma zostać zwolnionych 650 osób, mniej więcej połowa z nich to mieszkańcy Płocka. Według kierownictwa zakładu „warunki rozstania z pracownikami będą lepsze od tych kodeksowych, jeśli chodzi o Kodeks Pracy”.
Jak podaje portalplock.pl portalplock.pl fabryka Levis’a w Płocku została otwarta w 1992 roku i była pierwszą zachodnią inwestycją w mieście po upadku komunizmu. Przez 32 lata przy Otolińskiej w Płocku szyte były legendarne dżinsy.
Spółka miała swoje problemy, w czasie pandemii koronawirusa sprzedaż spadła o kilkadziesiąt procent. Jeszcze kilka miesięcy temu pracownicy płockiej fabryki skarżyli się na zarobki w wysokości 2200-2300 złotych miesięcznie.
Prezydent Płocka zaprosił na sobotę pracowników likwidowanego zakładu, przedstawicieli dyrekcji i związków zawodowych oraz Miejskiego Urzędu Pracy na spotkanie w urzędzie miasta.
Michał Budkiewicz(PAP)/portalplock.pl/bz
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Potężna manipulacja na giełdzie! Interweniuje KNF
Masz garaż? Zobacz jak wysoki podatek zapłacisz