Informacje

 Głosowanie w Zespole Szkół Morskich w Gdańsku / autor: PAP/Andrzej Jackowski
Głosowanie w Zespole Szkół Morskich w Gdańsku / autor: PAP/Andrzej Jackowski

TEMAT DNIA

Korupcja wyborcza. Sygnały z różnych stron

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 7 kwietnia 2024, 17:56

  • Powiększ tekst

Do policji docierają z Podlasia, Pomorza i Wielkopolski sygnały o incydentach korupcyjnych, związanych z wyborami samorządowymi.

Podlasie: czy kandydatka dowoziła osoby na głosowanie i udzieliła korzyści majątkowej

Podlaska policja sprawdza, czy kandydatka na radną w gminie Płaska dowoziła osoby na głosowanie i czy udzieliła korzyści majątkowej za głosowanie w odpowiedni sposób.

Jak poinformował w niedzielę po południu rzecznik podlaskiej policji podinsp. Tomasz Krupa, od początku ciszy wyborczej odnotowano w regionie 17 zdarzeń w tym dwa przestępstwa.

W niedzielę policjanci otrzymali zgłoszenie dotyczące kandydatki do rady gminy w Płaskiej, która miała dowozić osoby na głosowanie - podała policja. Kandydatka miała także udzielić korzyści majątkowej jednej osobie, by nakłonić ją do głosowania w określony sposób.

Drugie zgłoszenie dotyczyło zniszczenia banneru wyborczego w Białymstoku. „Policjanci w związku ze zgłoszeniami prowadzą czynności procesowe” - poinformował Krupa.

Wśród incydentów łamania ciszy wyborczej w niedzielę Krupa wymienił m.in. „ustawianie urządzenia ogłoszeniowego”, by prowadzić kampanię wyborczą w Sejnach, w Hajnówce umieszczenie ulotek różnych kandydatów w pobliżu lokalu wyborczego, a Białymstoku niszczenie i rozwieszanie plakatów oraz agitację poprzez rozsyłanie smsów.

O jednym ze zgłoszeń poinformował w niedzielę w mediach społecznościowych jeden z kandydatów na prezydenta Białegostoku. Napisał, że ktoś, podszywając się pod niego, rozsyła wiadomości, które - jak ocenił - naruszają ciszę wyborczą. Zachęcał tych, którzy otrzymali takie wiadomości, do zgłaszania tego na policję.

»» Więcej o wyborach samorządowych czytaj tutaj:

Wybory samorządowe. Lista incydentów

Czy stołeczne komisje wydają wadliwe kary wyborcze?

PKW ujawnia pierwsze dane o frekwencji

W niedzielę 29 mln Polaków ma prawo głosować

Wielkopolska: czy przy jednym z lokali doszło do łapownictwa wyborczego

Policjanci weryfikują informacje dotyczące zachęcania do głosowania na wskazaną osobę w zamian za gratyfikację finansową - powiedziała PAP oficer prasowa pleszewskiej policji asp. szt. Monika Kołaska.

Do zdarzenia miało dojść po południu przy jednym z lokali wyborczych w Pleszewie (Wielkopolskie). Na komisariat policji zgłosiła się osoba, która poinformowała, że w pobliżu lokalu wyborczego straszy mężczyzna proponuje wyborcom zapłatę za oddanie głosu na wskazanego przez niego kandydata.

Śledczy – jak przekazała policjantka - weryfikują tę informację i ustalają, czy doszło do łapownictwa wyborczego.

Zgodnie z prawem „kto, będąc uprawniony do głosowania, przyjmuje korzyść majątkową lub osobistą albo takiej korzyści żąda za głosowanie w określony sposób, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5” – wynika z art. 250a kk.

Tej samej karze podlega, kto udziela korzyści majątkowej lub osobistej osobie uprawnionej do głosowania, aby skłonić ją do głosowania w określony sposób”.

Pomorze: kandydat na radnego oferował 100 zł za oddanie głosu

W powiecie nowodworskim doszło do korupcji wyborczej. Jeden z kandydatów na radnego oferował 100 zł za oddanie głosów na wskazanych kandydatów - podała pomorska policja.

Rzeczniczka prasowa Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku Karina Kamińska poinformowała w niedzielę, że funkcjonariusze odnotowali w Pomorskiem 31 incydentów w związku z wyborami.

Dziewiętnaście z nich dotyczy łamania ciszy wyborczej, natomiast w jednym przypadku na terenie powiatu nowodworskiego doszło do przestępstwa korupcji wyborczej” - dodała Kamińska.

Jak podaje policja, jeden z kandydatów na radnego oferował 100 złotych w zamian za oddanie głosu na wskazanych przez niego kandydatów. Policjanci zabezpieczyli materiał dowodowy w tej sprawie. Za tego rodzaju przestępstwo grozi 5 lat pozbawienia wolności.

Ewa Bąkowska Krzysztof Wójcik (PAP), sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Fotowoltaika. Chiny kontra reszta świata?

Tego nie rób na stacji paliw! Mandat gwarantowany

Reshoring: Polskę czeka inwestycyjny boom

Minister zapowiada… podwyżki! Dla 10 mln gospodarstw

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych