Ten kraj imigrantów odeśle do Afryki
Brytyjski parlament przyjął w nocy z poniedziałku na wtorek projekt ustawy umożliwiającej deportacje nielegalnych imigrantów do Rwandy. Premier Rishi Sunak zapowiedział wcześniej w poniedziałek, że pierwsze loty do Rwandy ruszą za 10-12 tygodni.
Złożony w grudniu zeszłego roku projekt ustawy został poparty przez Izbę Gmin w połowie stycznia, ale jego przyjęcie wstrzymywała Izba Lordów, w której rząd nie ma większości. Przez ostatnie pięć tygodni projekt ustawy był wielokrotnie przerzucany między obiema izbami parlamentu - Izba Lordów wprowadzała do niego poprawki mające rozwodnić zapisy, które następnie były odrzucane przez Izbę Gmin.
Parlament przyjmie ustawę
W poniedziałek przed południem premier Sunak zapowiedział, że parlament będzie siedział do czasu, aż projekt ustawy nie zostanie przyjęty, niezależnie, jak długo to potrwa. Ostatecznie rząd zgodził się na jedno ustępstwo - by z deportacji wyłączyć Afgańczyków, którzy pracowali dla brytyjskich wojsk jako tłumacze lub w innych wspierających rolach. Koło północy członkowie Izby Lordów odstąpili od dalszego wstrzymywania projektu, co oznacza, że do jego wejścia w życie potrzebna jest już tylko formalna aprobata króla.
Projekt ustawy został złożony w odpowiedzi na orzeczenie brytyjskiego Sądu Najwyższego z listopada zeszłego roku, który uznał, że plan deportacji do Rwandy w pierwotnej wersji jest niezgodny z prawem, gdyż Rwanda nie może być uznawana za bezpieczny kraj trzeci. Po tym orzeczeniu rząd zawarł nową, poprawioną umowę z tym krajem i złożył projekt ustawy stanowiącej, że Rwanda jest bezpiecznym krajem.
Zawarta w pierwotnej wersji w kwietniu 2022 roku umowa z Rwandą ma być w zamierzeniu brytyjskiego rządu jednym ze sposobów zniechęcania nielegalnych imigrantów do podejmowania prób przedostania się do Wielkiej Brytanii. Zgodnie z umową, do Rwandy mogliby być wysyłani wszyscy nielegalni imigranci, niezależnie od ich narodowości. Tam będą rozpatrywane ich wnioski o azyl i jeśli mieliby podstawy do uzyskania go, otrzymywaliby go - ale w Rwandzie, a nie w Wielkiej Brytanii.
Z tytułu umowy brytyjski rząd już zapłacił Rwandzie 220 mln funtów, a na ten rok zaplanowana jest kolejna transza w wysokości 50 mln. Jednak z racji odwołań składanych przez prawników imigrantów, interwencji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz wspomnianych obiekcji Sądu Najwyższego, do Rwandy nie została jeszcze wysłana ani jedna osoba.
Rishi Sunak zapowiedział w poniedziałek przed południem, że pierwsze loty deportacyjne ruszą w ciągu 10-12 tygodni i zastrzegł, że nie chodzi o jeden symboliczny lot, lecz chce, by nielegalni imigranci przez całe lato byli tam regularnie wysyłani, gdyż tylko w ten sposób ustawa będzie faktycznie zniechęcać do nielegalnych przepraw.
Niekontrolowana migracja
Niekontrolowana imigracja, zarówno nielegalna, głównie małymi łodziami przez kanał La Manche, jak i legalna, jest wymieniana przez wyborców jako najważniejszy lub jeden z najważniejszych problemów kraju. Tego zdania są w szczególności zwolennicy rządzącej Partii Konserwatywnej i zatrzymanie imigracji jest jedyną szansą dla Sunaka na uniknięcie druzgocącej porażki w wyborach do Izby Gmin, które odbędą się w drugiej połowie tego roku.
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Bruksela odstąpi od podatku od aut spalinowych? Co w zamian?
Ukraina nie odpuści. Czeka nas czołowe zderzenie
Naukowcy jasno: Wpływ człowieka na klimat - niewielki!
WYBORY: Kto wygrał, kto przegrał? Tu sprawdzisz wyniki
W 2023 roku liczba nielegalnych imigrantów przedostających się przez La Manche spadła o ponad 30 proc. w porównaniu z 2022 rokiem i był to pierwszy przypadek od 2018 roku, gdy zaczęły się przeprawy, by bilans był mniejszy niż rok wcześniej. Jednak w tym roku z powrotem rośnie. Od początku tego roku tą drogą przedostało się 6265 osób - to więcej o 24 proc. niż w analogicznym okresie zeszłego roku.
Z Londynu Bartłomiej Niedziński
PAP/ as/