Informacje

Nowe cenniki po majówce? / autor: Pixabay
Nowe cenniki po majówce? / autor: Pixabay

Nowe cenniki paliw po majówce?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 2 maja 2024, 16:30

  • Powiększ tekst

Od poniedziałku na stacjach benzynowych zapłacimy więcej, ponieważ skończą się majówkowe promocje - wynika z analizy e-petrol.pl. Wyliczono, że średnia cena ogólnopolska benzyny „95” powinna kształtować się w przedziale 6,62-6,72 zł, a diesel może kosztować od 6,63-6,73 za litr.

Na najbliższe dni prognozujemy niewielkie spadki cen hurtowych dla wszystkich paliw napędowych, ale raczej nie znajdą one odzwierciedlenia na pylonach stacji paliw” - wskazali analitycy e-petrol.pl

Tyle samo za benzynę, ile za diesla

Z przeprowadzonej przez nich analizy detalicznych cen paliw w Polsce wynika, że w tym tygodniu bardzo nieznacznie, bo tylko o 1 grosz podrożała popularna benzyna bezołowiowa.

Tankowanie drogie i… coraz droższe

Na początku tygodnia litr „95” kosztował 6,66 zł, natomiast średnia cena oleju napędowego w kraju nie zmienia się i od kilku tygodni wynosi 6,69 zł/l. Zauważono, że podwyżkom oparła się także cena autogazu - LPG w kosztowało w tym tygodniu przeciętnie na stacjach 2,84 zł.

Jeśli właściciele stacji paliw zdecydują się zwiększyć choć minimalnie swoje marże na benzynie, to już po majówce kierowcy podjeżdżający na stację, aby zatankować będą musieli spodziewać się nowych cenników. Wiele wskazuje na to, że benzyna i diesel będą kosztowały tyle samo” - prognozują analitycy e-petrol.pl.

W ich ocenie, w przypadku popularnej benzyny „95” średnia cena ogólnopolska powinna kształtować się w przedziale 6,62-6,72 zł, a diesel może kosztować od 6,63-6,73  za litr. W przypadku autogazu ceny najprawdopodobniej zmienią się tylko minimalnie i powinny mieścić się w przedziale 2,82-2,89 za litr.

Na świecie ropa w dół

W ocenie analityków, w ostatnich dniach ceny na rynkach międzynarodowych wykazywały się większą dynamiką niż w kraju.

Szczególnie znaczący ruch dotyczył cen ropy naftowej w środowej sesji – za sprawą ruchu w zapasach i decyzji Fed zobaczyliśmy obniżkę cen surowca o blisko 3 dol. Energy Information Administration podała, że zapasy ropy naftowej wzrosły o 7,3 mln baryłek do 460,9 mln baryłek w tygodniu zakończonym 26 kwietnia. Analitycy natomiast sugerowali ruch w górę jedynie na poziomie 1,1 mln baryłek. Obniżanie się cen ropy może wpłynąć na decyzję Stanów Zjednoczonych o większych zakupach surowca - USA zamierzają uzupełnić strategiczne rezerwy ropy naftowej (SPR) po historycznej sprzedaży z zapasów awaryjnych w 2022 r. Zapewne spodziewaną ceną nabycia będzie poziom 79 dolarów za baryłkę lub mniej” - wskazano.

OPEC ogranicza wydobycie

Ich zdaniem wiadomością istotną dla kwestii globalnej podaży są informacje o możliwości przedłużenia dobrowolnych cięć wydobycia ropy przez Organizację Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) o 2,2 miliona baryłek dziennie.

Dodano, że OPEC+ ogranicza obecnie wydobycie o 5,86 mln baryłek dziennie, co stanowi około 5,7 proc. światowego popytu.

Przypomnieli, że w tym tygodniu sekretarz generalny Organizacji Haitham Al Ghais sugerował analitykom rynku naftowego, aby ostrożnie podchodzili do swoich prognoz dotyczących końca wydobycia ropy naftowej, ostrzegając, że może to być niebezpieczne „biorąc pod uwagę ich potencjał do wspierania polityki energetycznej, która podsyca chaos energetyczny”.

Ewa Wesołowska (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Co zarządziła Unia w sprawie miodu, dżemu i mleka?

Wyrok na CPK ogłoszony! Okęcie idzie do rozbudowy

Rarytas z NBP. Numizmatyczna okazja na rocznicę złotego

Naturalny korek uratuje oceany

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych