TEMAT DNIA
Mariusz Błaszczak: Tusk wdraża plan PiS!
Program Tarcza Wschód to projekt budowy szerokich umocnień, który zagwarantuje, że nasza granica będzie nie do przejścia dla wroga - wskazuje wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. To plan, który zaczęliśmy wdrażać w MON w czasach rządów PiS - ocenił b. szef MON Mariusz Błaszczak.
Premier Donald Tusk, przedstawiając w sobotę założenia planu obrony i odstraszania „Tarcza Wschód”, poinformował o decyzji, aby przeznaczyć 10 mld zł na zabezpieczenie wschodniej granicy Polski.
»» O ogłoszonym programie ochrony granic czytaj tutaj:
Premier: ruszyła budowa umocnień na wschodniej granicy!
„Rozpoczynamy wielki projekt budowy bezpiecznej granicy, w tym systemu fortyfikacji, a także takiego ukształtowania terenu, decyzji środowiskowych, które spowodują, że ta granica będzie nie do przejścia dla potencjalnego wroga” – mówił.
Szef rządu zamieścił też wpis w mediach społecznościowych. „Nasze bezpieczeństwo: wspólnota Zachodu, kopuła europejska chroniąca nasze niebo, Tarcza Wschód, czyli ufortyfikowanie granic, polski program satelitarny za unijne pieniądze, polski żołnierz, dobrze wyposażony i wyszkolony oraz państwo bezwzględne wobec agentury i dywersji” – podkreślił.
Błaszczak: Ten pakiet działań jest potrzebny, by wzmocnić bezpieczeństwo na granicy
Zapowiedź premiera Tuska skomentował b. szef MON Mariusz Błaszczak (PiS).
„Ogłoszona z pompą +Tarcza Wschód+ Tuska to plan, który opracowaliśmy i zaczęliśmy wdrażać jeszcze w MON. Ten pakiet działań jest potrzebny, by wzmocnić bezpieczeństwo na granicy, które zapewnia przede wszystkim bariera wybudowana w czasach rządów PiS oraz żołnierze i funkcjonariusze skierowani w tamten region również w czasach, gdy rządziliśmy” - napisał na X b. szef MON.
Dodał, że ”PRowe opakowanie działań, które zwiększają bezpieczeństwo na granicy to oczywiście element kampanii wyborczej Tuska. Brzydko się starzeją wszystkie zarzuty pod adresem PiS, w momencie gdy obecny rząd z premedytacją wykorzystuje wojsko i żołnierzy do uprawiania polityki, nie podejmując jednocześnie żadnych samodzielnych działań i nie prezentując żadnej wizji rozwoju„.
Zdaniem Błaszczaka, „trzeba też pamiętać o zerowej wiarygodności Tuska„.
„W czasach największego kryzysu na granicy z Białorusią, obecny premier bronił migrantów zamiast stanąć po stronie żołnierzy i funkcjonariuszy. Wszyscy pamiętamy słowa o +biednych ludziach, szukających swojego miejsca na ziemi+. Dziś Tusk wykorzystuje sytuację na granicy do doraźnego interesu politycznego. Po eurowyborach zapomni o +Tarczy Wschód+, Wojsku Polskim i trudnej sytuacji naszych żołnierzy. Robił tak wielokrotnie” - zauważył.
Zdaniem Błaszczaka, „wokół projektu Europejskiej Tarczy Antyrakietowej, który Tusk wziął sobie na sztandary wciąż jest więcej pytań niż odpowiedzi„.
„Co dalej z nowocześniejszą tarczą antyrakietową, opartą m. in. na polskich rozwiązaniach? W jaki sposób polski przemysł zbrojeniowy skorzysta na Europejskiej Tarczy Antyrakietowej skoro ma być to projekt budowany w oparciu o niemiecką technikę? Co z systemem IBCS, który miał zarządzać naszą tarczą antyrakietową? Dopiero po odpowiedzi na te pytania można rozpatrywać ewentualne dołączenie Polski do tego projektu” - napisał.
Wicepremierzy chwalą premiera
Decyzję premiera komentowali w mediach społecznościowych na platformie X politycy różnych formacji. „Dobra decyzja i odpowiedzialne działanie! Zaczynamy realizować Narodowy Program Odstraszania i Obrony” - napisał na platformie X wicepremier, minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski (Lewica).
„Wzmacniamy bezpieczeństwo Polski. Zainwestujemy 10 miliardów złotych w wzmocnienie ochrony wschodniej granicy. Nowy program Tarcza Wschód to projekt budowy szerokich umocnień, który zagwarantuje, że nasza granica będzie nie do przejścia dla wroga. Bezpieczeństwo Polski to nasz priorytet” - podkreślił wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL-Trzecia Droga).
PAP, sek
»» Na czym ma polegać umocnienie wschodniej granicy czytaj w komentarzu gen. Waldemara Skrzypczaka: