TYLKO U NAS
Kongres PIU. Ubezpieczenia przed ogromnymi wyzwaniami
To z pewnością jedno z najważniejszych spotkań branży ubezpieczeniowej w ciągu roku. W Sopocie rozpoczął się dwudniowy XI Kongres Polskiej Izby Ubezpieczeń. Konferencja odbywa się pod hasłem nawiązującym do jubileuszu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej i choć – co jasne – wszyscy uczestnicy uznają to wydarzenie za dziejowy sukces Polski, nie zabrakło łyżki dziegciu – przestróg związanych z przeregulowaniem europejskiej i polskiej branży ubezpieczeniowej.
Kongres otworzył prezes zarządu PIU, Jan Grzegorz Prądzyński, wskazując najważniejsze wątki tegorocznego spotkania ubezpieczycieli. To z pewnością podsumowanie 20-lecia w Unii Europejskiej i odpowiedź na pytanie, będące hasłem kongresu: „20 lat w UE – czy to złoty wiek Polski?”.
Pozostając przy złotym kolorze – drugim tematem pierwszego dnia Kongresu był „złoty środek” pomiędzy niezbędnym regulacjami, przepisami a rozwojem, także w technologii. Co ważne w Kongresie biorą czynny udział goście specjalni - Petra Hielkema – szefowa europejskiego nadzoru (EIOPA - Europejski Urząd Nadzoru Ubezpieczeń i Pracowniczych Programów Emerytalnych), Didier Millerot, kierownik działu ubezpieczeń i emerytur Komisji Europejskiej oraz przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego, prof. Jacek Jastrzębski.
Tsunami legislacyjne
Z pewnością branża ubezpieczeniowa w Polsce, choć w wynikowo dobrej sytuacji staje przed ogromnymi wyzwaniami. Po ustabilizowaniu sytuacji po pandemii i wybuchu wojny na Ukrainie, mimo sporej niepewności, czas – jak mówił prezes Prądzyński, na zmianę jakościową. Polski sektor insurance stał się dojrzałym rynkiem ubezpieczeniowym, zdywersyfikowanym, w którym klient jest w centrum uwagi.
Nikt na tej sali nie ma wątpliwości, że regulacje są potrzebne, ale obecnie mamy legislacyjne tsunami, ze wszystkich stron – sygnalizował prezes PIU.
Z tym zarzutem mierzyli się przedstawiciele nadzoru polskiego i europejskiego podczas ciekawej debaty, w której uczestnicy z KNF i instytucji unijnych poszukiwali właśnie złotego środka w stanowieniu i procedowaniu nowych przepisów na rynku ubezpieczeniowym. Wydaje się, że dwa sformułowania będą dobrym podsumowaniem dyskusji – balans i elastyczność. Choć Petra Hielkema dodała jeszcze bardzo wyraźnie kwestię jednolitego rynku europejskiego, który dzięki spójnym i wspólnym przepisom jest i będzie w stanie konkurować na globalnym rynku z innymi liderami.
Potrzebujemy skali europejskiej, żeby konkurować na globalnym rynku – podkreślała szefowa EIOPA.
Uczestnicy debaty zatytułowanej „W jakim momencie cyklu regulacyjnego znajdujemy się w Polsce, a w jakim w Europie?” podkreślali też znaczenie transformacji technologicznej, wymogi związane z ochroną i wykorzystaniem danych oraz „najpoważniejszym wyzwaniem stojącym przed Komisją Europejską” jakim jest z pewnością Zielony Ład.
Złoty wiek?
Niezwykle ciekawą dyskusję przeprowadzili tymczasem ekonomiści - prof. Brian Porter-Szűcs (Uniwersytet Michigan) i prof. Marcin Piątkowski, starszy ekonomista w Banku Światowym w Waszyngtonie (Akademia Leona Koźmińskiego), którzy wspólnie z Jackiem Żakowskim postanowili odpowiedzieć na pytanie o polskie aspiracje. Debata pt. „Czy prawidłowo wyznaczyliśmy cele i poziom naszych aspiracji?” w dużej części dotyczyła momentu historycznego, w którym znalazła się Polska. To zdaniem obu profesorów zbieg korzystnych dla Polski wydarzeń i trendów, który sytuuje nas w przedsionku liderów światowego wzrostu. Co zrobić, by sprostać wyzwaniu i nie przegapić tej szansy? Z pewnością inwestować, inwestować i budować.
Nie jeden, a trzy porty CPK, pięć elektrowni jądrowych, szybkie koleje, autostrady. Stać nas na to właśnie dziś – mówił prof. Piątkowski, odpowiadając na pytanie red. Żakowskiego o zagrożenia płynące z podjęcia „faraońskich inwestycji”.
Musimy stawiać sobie ambitne cele, ale musimy je znać – wyjaśniali ekonomiści pytając, czy ktokolwiek wie, jaki jest plan dla Polski w 2050 roku? A może powinniśmy przekonywać się, że będziemy wtedy konkurować z gospodarkami Niemiec, Francji i USA… Czemu nie?
Prof. Szűcs przypomniał zaś wypowiedź Leszka Balcerowicza, który na początku lat 90. Zapytany o aspiracje Polski odpowiedział, że chciałby dogonić Portugalię…
Ja wtedy pomyślałem, że przecież Portugalia to biedny kraj… Czemu nie stawiać celów wyżej, dalej? – opowiadał gość z USA.
Drugi dzień kongresu
Czwartek upłynie w Sopocie na rozmowach o branży bancassurance. Drugi dzień kongresu rozpocznie podpisanie „Dobrych praktyk w zakresie ubezpieczeń spłaty kredytu lub pożyczki (CPI)” przez prezesów Związku Banków Polskich i Polskiej Izby Ubezpieczeń. Spodziewany jest zatem gość – prezes ZBP, dr Tadeusz Białek. Zaplanowano też dyskusje na temat innowacji, systemu regulacji odszkodowawczych w Polsce oraz kredytu kupieckiego. Więcej informacji na temat programu kongresu PIU na stronie: https://kongres-piu.pl/program
Kongres Polskiej Izby Ubezpieczeń to wyjątkowe forum dyskusji i wymiany doświadczeń. Miejsce merytorycznej debaty, ale również integracji środowiska ubezpieczeniowego. Polska Izba Ubezpieczeń jest ustawową organizacją samorządu branżowego. Działa od 1990 r. Reprezentuje wszystkie zakłady ubezpieczeń działające w Polsce.
(mac)/Zespół wGospodarce.pl
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Bez Obajtka zyski Orlenu lecą na łeb