Kolejna ważna inwestycja PiS do kosza. SMR-y za drogie
Czy małe reaktory atomowe w Polsce w ogóle powstaną? Szanse na to zmalały, gdy KGHM poinformował o rezygnacji ze swojej inwestycji. Własną kontynuują Grupa Orlen i Synthos – spółka należąca do najbogatszego Polaka, Michała Sołowowa.
KGHM – jeden z największych wytwórców miedzi, największy producent srebra na świecie, a także największy w Polsce odbiorca energii elektrycznej – odkłada projekt budowy SMR-ów na bliżej nieokreśloną przyszłość. Koncern nie chce ponosić kosztów rozwoju technologii małych reaktorów jądrowych.
„Nikogo w Polsce na to nie stać. Taka energia byłaby bardzo droga – koszt 1 MW mocy zainstalowanej w SMR to około 20 mln dol. Według naszej wiedzy, to nie jest dziś technologia na tyle konkurencyjna i rozwinięta, aby mówić o niej realnie” – powiedział prezes KHGM, Andrzej Szydło, cytowany przez portal wnp.pl
Zrezygnowali mimo zgody na budowę
KGHM chciał zbudować modularną elektrownię jądrową o mocy 462 MW składającą się z sześciu modułów, każdy o mocy 77 MW. Koncern uzyskał już nawet od Ministerstwa Klimatu i Środowiska decyzję zasadniczą dotyczącą budowy SMR (ang. Small Modular Reactor), co było zielonym światłem dla inwestycji ze strony rządu. Wytypowano również kilka potencjalnych lokalizacji
Orlen i Synthos podtrzymują plany
Planów budowy SMR-ów nie zarzucają Orlen i Synthos. Jak pisze wnp.pl, OSGE – atomowa spółka tych dwóch koncernów – rusza właśnie z badaniami środowiskowymi dla pierwszej z planowanych lokalizacji . Wkrótce rozpoczną się też prace nad raportem bezpieczeństwa – kluczowym dokumentem dotyczącym transferu technologii. Będzie on podstawą procesu licencjonowania.
»» Cały materiał czytaj na portalu wnp.pl: w publikacji Nici z atomowych planów KGHM. „Nikogo w Polsce na to nie stać”
Oprac. GS