Informacje

Kozy i owce wzajemnie się uzupełniają / autor: Pixabay
Kozy i owce wzajemnie się uzupełniają / autor: Pixabay

Najbardziej ekologiczne kosiarki

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 czerwca 2024, 19:30

    Aktualizacja: 23 czerwca 2024, 19:42

  • Powiększ tekst

Przez całe lato kozy i owce będą się paść na terenie Jury Krakowsko-Częstochowskiej, w tym popularnej Dolinie Będkowskiej i Wąwozie Bolechowickim. Dzięki zwierzętom, które działają jak „ekologiczne kosiarki”, łatwiej będzie utrzymać cenne siedliska roślin.

Piotr Dmytrowski, zastępca dyrektora Zespołu Parków Krajobrazowych Województwa Małopolskiego, informuje, że wypas stada kóz i owiec rozpocznie się już w przyszłym tygodniu i - w zależności od miejsca - potrwa nawet do końca września.

Kozy i owce, dlaczego razem?

Zwierzęta będą wypasane na terenie Doliny Kobylańskiej, Wąwozu Bolechowickiego, Żytniej Skały oraz przy Zamku Rabsztyn.

W skład stada wejdzie po kilka kóz i owiec, bowiem zwierzęta te na terenach wypasowych w sposób naturalny się uzupełniają.

Kozy zjadają nieco inną roślinność niż owce, kozy także dużo bardziej „szczegółowo” wyjadają niektórą roślinność, a owce mniej; kozy wolą skalne i strome przestrzenie, a owce mniej strome - wyjaśnił wicedyrektor.

Naturalna metoda

Celem programu realizowanego od 2019 roku jest utrzymanie walorów przyrodniczych oraz krajobrazowych jurajskich dolin.

Na terenie powierzchni wypasowych występują siedliska ciepłolubne, które wyróżniają się bogactwem gatunków roślin. Siedliska te rozprzestrzeniły się, głównie w związku z prowadzoną tutaj dawniej gospodarką pasterską.

Wskutek jej porzucenia, cenne płaty siedlisk zaczęły zarastać krzewami i drzewami. Wypas ma na celu odtworzenie, i zachowanie, siedlisk ciepłolubnych.

To jest najlepsza i najbardziej naturalna metoda utrzymania zieleni, przy czym dużo tańsza, niż koszenie tej powierzchni. Dla kwestii przyrodniczej też dużo lepsza, ponieważ owce i kozy są dosyć wybrednymi zwierzętami i wyjadają to, co tak naprawdę tam nie powinno rosnąć, a zostawiają rośliny ciepłolubne, na których najbardziej nam zależy i chcemy, aby tam porastały - zaznaczył przedstawiciel ZPKWM.

Kozy i owce omijają niesmaczne dla nich gatunki roślin, które mogłyby ulec zniszczeniu podczas koszenia, ruch racic odsłania nasiona rzadkich gatunków roślin, a odchody zwierząt dodatkowo użyźniają glebę.

Uwaga! Nie zakłócać spokoju

W Dolinie Kobylańskiej i Wąwozie Bolechowickim znajdują się trasy wspinaczkowe. Podczas wypasu, w zależności od warunków siedliskowych, dostęp do wybranych, pojedynczych dróg wspinaczkowych może ulec czasowym ograniczeniom.

Aby wypas odniósł pożądany efekt, prosimy o zachowanie ostrożności przy powierzchniach wypasowych i uszanowanie spokoju zwierząt i bacy - apeluje wicedyrektor.

ZPKWM kieruje działalnością 11 parków krajobrazowych na terenie Małopolski zajmujących łączną powierzchnię blisko 183 tys. ha. Instytucja zarządza także Obszarami Chronionego Krajobrazu (OCHK), których jest 10, a ich łączna powierzchnia wynosi ponad 573 tys. ha.

Rafał Grzyb (PAP)/bz

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Rząd dzieli Orlen: Bez dominacji na rynku gazu

Paliwa na wakacje. „Zalecamy zatankowanie do pełna”

Bruksela szykuje potężny cios w rolników?

Gigantyczny kontrakt czołgowy. Będzie finał?

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych