Informacje

Debata, czy odejść od zmiany czasu toczy się w Brukseli od siedmiu lat i nawet nie ustalono, kto jest tym zainteresowany / autor: Fratria / Pixabay
Debata, czy odejść od zmiany czasu toczy się w Brukseli od siedmiu lat i nawet nie ustalono, kto jest tym zainteresowany / autor: Fratria / Pixabay

Europejczycy nie chcą zmian czasu, ale UE się... nie śpieszy

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 28 marca 2025, 17:00

  • Powiększ tekst

Polska prezydencja w Radzie UE pod koniec kwietnia przeprowadzi rozmowy techniczne z państwami członkowskimi, aby wybadać, czy są szanse na porozumienie w sprawie rezygnacji ze zmiany czasu z zimowego na letni i z letniego na zimowy - dowiedziała się PAP z unijnych źródeł.

Rozmowy mają pomóc polskiej prezydencji ocenić, czy kontynuowanie prac nad tym tematem ma sens i czy jest szansa na porozumienie między państwami członkowskimi.

Komisja Europejska jeszcze w 2018 r. przedstawiła projekt dyrektywy znoszącej zmianę czasu, ale państwom członkowskim do dziś nie udało się ustalić, czy w UE w ogóle jest zainteresowanie tą kwestią ani czy w razie zrezygnowania ze zmiany czasu lepiej byłoby pozostać przy czasie zimowym czy letnim.

»» O zmianie czasu w Unii Europejskiej czytaj tutaj:

Zmiana czasu zostanie z nami na dłużej?

Jak przejść na czas letni i… przeżyć

W Brukseli pojawiły się doniesienia, że KE wycofa się propozycji, ta jednak nie zrezygnowała z wniosku, ale postanowiła pozostawić decyzję państwom członkowskim. W czwartek rzeczniczka Komisji Anna-Kaisa Itkonen zaapelowała do polskiej prezydencji o podjęcie rozmów. „Uważamy, że skoordynowane rozwiązanie w tej sprawie jest osiągalne” - powiedziała.

Jak dowiedziała się PAP, polska prezydencja już prowadzi nieformalne konsultacje w tej sprawie z państwami członkowskimi i próbuje ustalić stopień ich zainteresowania tematem. Kwietniowe rozmowy będą jednak prowadzone na poziomie technicznym, a w Brukseli dominuje opinia, że ”nikt nie zamierza się spieszyć z oceną sytuacji„.

Chęć przełamania impasu w tej sprawie zadeklarowało niedawno polskie Ministerstwo Rozwoju i Technologii, a szef resortu Krzysztof Paszyk kilkakrotnie rozmawiał o wznowieniu negocjacji z unijnym komisarzem ds. transportu i turystyki Apostolosem Dzidzikostasem, żywotnie zainteresowanym tematem. Wygląda jednak na to, że podobnego entuzjazmu brakuje wśród państw UE.

Ta propozycja jest omawiana od 2018 r. i jak dotąd poparcie ze strony państw członkowskich było raczej ograniczone” - przyznają rozmówcy PAP. Pociągnięciem sprawy mają też nie być zainteresowane Dania i Cypr, które kolejno obejmą przewodnictwo w Radzie UE po Polsce. Półroczna prezydencja Polski upływa z końcem czerwca.

Dyskusje dotyczące zmiany czasu trwają w UE od lat. Kraje są podzielone zwłaszcza w kwestii tego, czy lepiej utrzymać czas zimowy czy letni. Konsultacje społeczne przeprowadzone w 2018 r. przez KE wykazały, że ogółem 84 proc. Europejczyków chce zniesienia zmiany czasu. Rok później podobne badania przeprowadził w Polsce CBOS - wówczas 74 proc. Polaków zadeklarowało, że chciałoby pozostać w czasie letnim.

Najbliższa zmiana czasu z zimowego na letni nastąpi w weekend, w nocy z soboty 29 marca na niedzielę 30 marca. Zegarki trzeba będzie przestawić z godz. 2 na 3.

Z Brukseli Jowita Kiwnik Pargana (PAP), sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Nord Stream znów kusi! Niemcy „nie chcą, ale muszą”

Branża płytek ceramicznych nad przepaścią!

Lasy Państwowe – przygrywka do prywatyzacji?

»»Dr Michał Mularczyk: Przy zmianie czasu rośnie liczba zawałów – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych