Deweloperzy schronów nie chcą? "Paraliżują budowy"
Polska potrzebuje obiektów ochrony ludności. Tymczasem ustawa schronowa może sparaliżować inwestycje mieszkaniowe, w których przewidziano miejsca ukrycia - pisze poniedziałkowa „Rzeczpospolita”.
„Rz” przypomina, że MSWiA kończy prace nad ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej, zwaną ustawą schronową. Projekt przewiduje, że podziemne kondygnacje i garaże, m.in. w blokach wielorodzinnych, mają być zbudowane w sposób umożliwiający urządzenie w nich miejsc doraźnego schronienia. Regulacje mają wejść w życie po 30 dniach od ogłoszenia w Dzienniku Ustaw. Nie ma przepisów przejściowych.
Deweloperzy proszą o czas
„Bez nich regulacje obejmą nie tylko wszystkie planowane inwestycje, ale i te, dla których wnioski o pozwolenie na budowę złożono przed wejściem w życie ustawy” - powiedział „Rz” Patryk Kozierkiewicz, prawnik Polskiego Związku Firm Deweloperskich (PZFD).
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Odkryto gigantyczne złoża ropy. Wystarczy na 3 lata
Przyszłość widzę jasno: szykuję się do kontenera!
Niemcy szukają pracowników. „Ulgi podatkowe do 30 proc.”
Zielona energia nie jest ani tania, ani bezpieczna
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:
Jak wskazuje dziennik, PZFD szacuje, że przepisy schronowe mogą wpłynąć na wstrzymanie zgód i opóźnienie budowy nawet 150 tys. mieszkań. W związku z tym w piątek sześć organizacji - w tym Business Centre Club, Polska Rada Biznesu, Polski Związek Firm Deweloperskich - zaapelowało do szefa MSWiA o wprowadzenie co najmniej sześciomiesięcznego vacatio legis.
Po pierwszym czytaniu w Sejmie jest już projekt Lewicy tzw. małej ustawy schronowej. Ma być ona swoistą protezą do czasu wprowadzenia właściwych przepisów. Mała ustawa zakłada obowiązek budowy miejsc ukrycia np. w budynkach użyteczności publicznej, garażach podziemnych, metrze i w infrastrukturze krytycznej. Miejsca w ogólnodostępnych budowlach ochronnych mają być dostępne dla minimum 50 proc. ludności.
PAP/ as/