Informacje

W nadmorskich smażalnia najpopularniejsze danie to od lat smażona ryba z frytkami / autor: Freepik
W nadmorskich smażalnia najpopularniejsze danie to od lat smażona ryba z frytkami / autor: Freepik

Sanepid badał nadmorskie restauracje. Sypnęło mandatami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 lipca 2024, 13:55

    Aktualizacja: 17 lipca 2024, 14:01

  • Powiększ tekst

Niewłaściwe warunki przechowywania żywności, przeterminowane produkty, notoryczne łamanie zasad systemu HACCP – to smutny obraz nadbałtyckiej gastronomii. Turyści zetkną się z taką rzeczywistością w co szóstej restauracji, barze, kawiarni, lodziarni czy food trucku. Gdy wszystko to doprawimy słynnymi już „paragonami grozy” otrzymamy tradycyjny pomorski specjał. Zgaga murowana.

Rzecznik prasowy Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku, Zbigniew Zawadzki, poinformował PAP, że pracownicy powiatowych stacji sanitarno-epidemiologicznych przeprowadzili od 20 do 30 czerwca br. kontrole w miejscowościach turystycznych w woj. pomorskim. Kontrolerzy sprawdzali zakłady żywienia zbiorowego typu otwartego, a więc: restauracje, bary, kawiarnie, lodziarnie i food trucki. Przeprowadzili 217 kontroli, w tym 8 interwencyjnych. Nałożyli 33 mandaty na łączną kwotę 12 tys. zł.

Turysta zje wszystko?

Najczęściej stwierdzanymi nieprawidłowościami były niewłaściwy stan higieniczno-sanitarny pomieszczeń, wyposażenia i sprzętu, niewłaściwe warunki przechowywania żywności, brak możliwości identyfikacji środków spożywczych, przeterminowana żywność, brak czystości bieżącej, nieprzestrzeganie procedur i instrukcji opracowanych w ramach dobrych praktyk higienicznych i dobrych praktyk produkcyjnych oraz opartych na zasadach systemu HACCP” – poinformował Zawadzki.

»» O problemach z lodami w nadmorskich miejscowościach czytaj tutaj:

Niebezpieczne lody nad Bałtykiem

Drogo, drożej, Bałtyk

Tzw. „paragony grozy” to popularny temat w sezonie letnim. Internauci wymieniają się informacjami na temat wygórowanych cen na wybrzeżu Bałtyku. Zawyżone kwoty, które trzeba zapłacić za zwykły obiad w nadmorskich miejscowościach, mogą zepsuć urlop. Autorzy kanału Nasz Karawaning zamieścili najnowsze dane (dosłownie sprzed kilku dni) ze smażalni, restauracji i punktów gastronomicznych działających w popularnych kurortach. Oto ich obserwacje:

Unieście: halibut z frytkami i surówką – 76 zł;

Kołobrzeg: śledzie w śmietanie, halibut z pieca w zestawie z surówką i opiekanymi ziemniakami + filet z dorsza z surówką, + dwa regionalne piwa –175 zł;

Łeba: klasyczna zapiekanka z serem i pieczarkami – 32 zł;

Władysławowo: dwa lody waniliowe – 20 zł; gofr z truskawkami, borówkami i bitą śmietaną – 21 zł.

Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego, nad polskim morzem wypoczywało w 2023 roku 1,8 mln turystów – w 2024 roku wynik ten będzie bardzo podobny.

Oprac. GS

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Niemiecki potentat FlixTrain pcha się na polskie tory!

Czy Donald Trump wyrzuci do kosza politykę klimatyczną?

Hossa przemysłu moto w Polsce właśnie się kończy

Fala migrantów zalewa Wielką Brytanię. Szokujące dane!

»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj:

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych