
"Jako pierwszy prezydent w historii". Wielki dzień - Ostatnie orędzie prezydenta Andrzeja Dudy
„Przyszłość ma na imię Polska!” – z takim przesłaniem startowałem w wyborach w 2015 roku. Przez te 10 lat nie zmieniłem zdania” — powiedział prezydent Andrzej Duda w swoim ostatnim orędziu, które wygłosił na zakończenie drugiej kadencji swoje prezydentury, a każde wypowiedziane słowo relacjonuje portal wpolityce.pl
W ciągu 10 lat prezydentury Polska stała się państwem nowego formatu
„Drodzy Rodacy! Szanowni Państwo!
Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój. Zabiegałem intensywnie o polskie sprawy zarówno tu, w kraju, jak i na arenie międzynarodowej. I choć nie brakowało w tym czasie niezwykle poważnych wyzwań, z którymi musiała się zmierzyć nasza Ojczyzna – dotykały nas różne kryzysy, ogólnoświatowa pandemia czy wreszcie skutki pełnoskalowej wojny tuż za naszą wschodnią granicą – to jestem dumny, że potrafiliśmy tym wielkim wyzwaniom sprostać. Dziś nie ma żadnych wątpliwości, że Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym, niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Dlatego kończąc sprawowanie urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, mogę spojrzeć Państwu prosto w oczy i z pełnym przekonaniem powiedzieć: To było dziesięć lat bardzo dobrych dla Polski! — powiedział prezydent Andrzej Duda w ostatnim orędziu dla Polaków.
Prezydent Andrzej Duda podziękował za zaufanie wyborców w wyborach prezydenckich w 2015 i 2020 r. i życzliwość
Dziś towarzyszy mi nie tylko poczucie dumy z tego, co wspólnie osiągnęliśmy, ale też olbrzymia wdzięczność. Wdzięczność wobec moich rodaków. Przede wszystkim dziękuję za zaufanie, którym obdarzyli mnie Państwo dwukrotnie – w 2015 i 2020 roku. Miliony oddanych głosów były nie tylko wyrazem poparcia – były ogromnym zobowiązaniem do pracy dla Polski.
Dziękuję również za olbrzymią życzliwość, którą przez wszystkie te lata – wspólnie z Pierwszą Damą – tak często odczuwaliśmy. Od samego początku zależało mi, żeby sprawując urząd, być blisko ludzi. Dlatego jako pierwszy Prezydent w historii odwiedziłem całą Polskę – wszystkie powiaty. To były tysiące spotkań, setki tysięcy rozmów, miliony uściśniętych dłoni. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia i sympatii — dziękował prezydent.
Słowo dane publicznie zobowiązuje
Wielu wątpiło, kiedy w 2015 roku deklarowałem, że polska polityka może być inna. Że państwo może naprawdę wspierać rodzinę. Że wprowadzimy 500 +. Że wiek emerytalny zostanie obniżony. Że nasza Ojczyzna stanie się bezpieczniejsza, a polska armia wzmocniona. Wreszcie, że słowo dane obywatelom przez polityka nie musi być jedynie pustą obietnicą w kampanii, lecz początkiem realnego działania.
Dlatego, kiedy składałem prezydencką przysięgę przed Zgromadzeniem Narodowym 6 sierpnia 2015 roku, powiedziałem: „Dotrzymam zobowiązań wyborczych, które składałem, choć wielu dzisiaj w to wątpi. Ale jestem człowiekiem niezłomnym i jestem człowiekiem wiary. Wierzę w to, że to możliwe i że zdołam to zrobić”.
Cele zostały zrealizowane
Całość orędzia realcjonuje portal wpolityce.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.