Szwecja oddaje czaszki: Dziedzictwo rasistowskich badań
Ponad 80 czaszek oraz innych szczątków ludzkich, wywiezionych do Szwecji 150 lat temu dla celów badań rasowych, trafiło z powrotem do kościoła pod Tampere. Czaszki przetransportowano z Instytutu Karolinska w Solnie statkiem do Finlandii.
W 1873 r. czaszki ludzkie, pochodzące – jak się szacuje – z XVII-XIX wieku, wykopano z grobów znajdujących się w starym kościele w Palkane (ok. 35 km od Tampere). Prowadzący wówczas badania szwedzki anatom Gustaf Retzius chciał potwierdzenia, że Finowie nie należą do rasy germańskiej, co odróżniałoby ich od innych narodów skandynawskich.
Fin jak Mongoł?!
Według ówczesnej teorii Finowie mają więcej cech rasy mongoloidalnej. Część ze zwróconych czaszek pochodzi także z terenów południowo-wschodniej Finlandii oraz z Karelii Płn.
Fiński rząd od kilku lat zabiegał o zwrot czaszek.
Pomogły kościoły
Władze kościelne skontaktowały się z rodzinami, które od dawna zamieszkują okolicę. Po przeprowadzeniu badań DNA czaszki ponownie zostaną pochowane podczas nabożeństwa, które zaplanowano na początek września, pod przewodnictwem biskupa i z udziałem członków fińskiego rządu.
PAP/ as/
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Plan Hennig-Kloski. Schłodzić branżę drzewną na raty
Dlaczego Kursk? Nareszcie znamy cel ofensywy
Bruksela rozjedzie polski przemysł?
Likwidacja walcowni. 460 osób bez pracy w regionie
»» Najnowsze wydanie „Wywiadu Gospodarczego” oglądaj tutaj: