Informacje

Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej na lotnisku w Warszawie przed wylotem na Litwę / autor: PAP/Marcin Obara
Prezydent Andrzej Duda podczas konferencji prasowej na lotnisku w Warszawie przed wylotem na Litwę / autor: PAP/Marcin Obara

Prezydent: dziś kraje bałtyckie wychodzą z orbity Rosji

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 9 lutego 2025, 13:00

  • Powiększ tekst

Przyłączenie Litwy, Łotwy i Estonii do europejskiej sieci energetycznej ma charakter przełomowy - ocenił w niedzielę prezydent Andrzej Duda. Jak dodał, te kraje będą stanowiły razem z Polską w ramach UE całość zapewniającą bezpieczeństwo i suwerenność energetyczną.

Dzisiejsza uroczystość ma charakter przełomowy. To osobiście dla mnie bardzo ważny moment, bo cały proces związany z synchronizacją, zbudowaniem polsko-litewskiego mostu energetycznego, rozpoczął się jeszcze w czasach prezydentury Lecha Kaczyńskiego, które realizował to z ówczesnym prezydentem Litwy Valdasem Adamkusem” - powiedział prezydent dziennikarzom przed wylotem do Wilna.

Andrzej Duda przypomniał, że wówczas, jako minister w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego towarzyszył mu podczas podpisywania dokumentów.

Cieszę się, że dzisiaj zamykamy ten proces poprzez uroczystość formalnego połączenia z systemem energetycznym Unii Europejskiej Litwy, a w dalszym zakresie także Łotwy i Estonii” - zaznaczył prezydent.

»» O przyłączeniu krajów bałtyckich do europejskiej sieci energetycznej czytaj tutaj:

Trzy kraje porzucają prąd z Rosji. „Odłączyliśmy się”

Od niedzieli kraje bałtyckie z prądem z Europy

Budowa energetycznej suwerenności

Duda zwrócił uwagę, że włączenie krajów bałtyckich do europejskiego systemu energetycznego jest bardzo ważnym momentem. „Po raz pierwszy od upadku Związku Sowieckiego, od czasu, kiedy Litwa, Łotwa i Estonia uzyskały niepodległość, przepną się one z tego jeszcze rosyjskiego systemu, w którym pozostają dzisiaj Rosja i Białoruś i zsynchronizują się z systemem Unii Europejskiej. Będą stanowiły razem z nami w ramach Unii Europejskiej całość zapewniającą bezpieczeństwo i suwerenność energetyczną” - wskazał, dodając, że jest to ważne wydarzenie również w kontekście współpracy w ramach Trójmorza.

Andrzej Duda podkreślił, że o konieczności niezależności suwerenności energetycznej mówiono już przed rosyjską agresją na Ukrainę.

To wszystko zaczęło się rzeczywiście od tego, że uzyskaliśmy suwerenność gazową - terminal LNG w Świnoujściu, ale także terminal pływający na Litwie w Kłajpedzie, który nie tak dawno stał się własnością litewską. (…) To także Baltic Pipe, ale też litewsko-polski interkonektor. Biorąc pod uwagę wszystkie te inwestycje, w momencie, kiedy dostawy rosyjskiego gazu do Polski zostały gwałtownie przerwane, okazało się, że jesteśmy w stanie zaspokoić wszystkie nasze potrzeby” - zaznaczył.

Rosyjski imperializm odżył i znowu zagraża Europie

Prezydent zapowiedział również, że podczas wizyty w Wilnie wraz z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą odwiedzi Kaplicę Powstańców Styczniowych na Cmentarzu Na Rossie. „Kilkanaście dni temu była 162. rocznica wybuchu powstania styczniowego. Kilka lat uroczyście złożyliśmy w kaplicy szczątki powstańców. Dzisiaj udam się tam, żeby złożyć kwiaty, oddać hołd powstańcom styczniowym, pomodlić się za ich dusze i wspomnieć tych bohaterów naszej wspólnej walki o wolność, niepodległość, suwerenność” - powiedział.

Duda podkreślił, że dziś, kiedy rosyjski imperializm odżył i znowu zagraża Europie, walka powstańców styczniowych ma nie tylko symboliczne, ale również ważne historyczne znaczenie. „Cieszę się, że oba nasze narody, Polacy i Litwini, wspólnie to obchodzimy już po raz kolejny. To jest nasza wspólna historia dróg do niepodległości” - zakończył.

Jak poinformowała kancelaria prezydenta, podczas niedzielnej wizyty w Wilnie, po powitaniu prezydenta Polski przez prezydenta Republiki Litewskiej Gitanasa Nausedę w Pałacu Prezydenckim, zaplanowano złożenie podpisów w Księdze Pamiątkowej. Następnie Andrzej Duda spotka się z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen oraz z prezydentem Estonii - Alarem Karisem i Łotwy - Edgarsem Rinkeviczsem. Planowane jest śniadanie robocze, które wyda litewski przywódca.

Następnie prezydent Duda uda się na Cmentarz na Rossie - jeden z najważniejszych polskich cmentarzy, gdzie złoży wieńce na płycie Mauzoleum Matki i Serca Syna, czyli przy grobie matki marszałka Józefa Piłsudskiego, gdzie w 1936 r. pochowano także jego serce. Prezydent złoży kwiaty również w Kaplicy Powstańców Styczniowych wileńskiej nekropolii.

Ostatnim punktem wizyty będzie udział prezydenta w ceremonii formalnego przyłączenia się Litwy do europejskiej sieci energetycznej.

»» O przyłączeniu krajów bałtyckich do europejskiej sieci energetycznej czytaj tutaj:

Trzy kraje porzucają prąd z Rosji. „Odłączyliśmy się”

Od niedzieli kraje bałtyckie z prądem z Europy

Kraje bałtyckie jako ostatnie w UE były w energetycznym zasięgu Rosji

Kraje bałtyckie jako ostatnie w UE nie były połączone z systemem przesyłowym Europy kontynentalnej CESA i funkcjonowały w ramach współpracy energetycznej wykorzystującej poradziecką infrastrukturę. W sobotę rano wstrzymały wszelkie przepływy energii elektrycznej na połączeniach z Rosją i Białorusią, co oznacza odłączenie się od poradzieckiego systemu IPS/UPS i kontroli częstotliwości obszaru BRELL w Moskwie. Decyzję o rezygnacji z tego systemu podjęto ponad 10 lat temu w związku ze zmianami stosunków politycznych między UE, krajami bałtyckimi a Rosją. Atak Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. przyspieszył realizację tego procesu.

W sobotę o godz. 8.09 polskiego czasu ustały przepływy energii o charakterze technicznym między Rosją i Estonią. Wcześniej przepływ energii z Rosją wstrzymała Łotwa, a przed godz. 7 polskiego czasu Litwa - na połączeniach z Białorusią i Obwodem Królewieckim.

Zgodnie z planem całej operacji, kontrolę częstotliwości w sieciach przejęli operatorzy przesyłowi z krajów bałtyckich: Litgrid, AST i Elering, co oznacza odłączenie się od poradzieckiego systemu IPS/UPS i kontroli częstotliwości obszaru BRELL w Moskwie. Z danych bałtyckich operatorów wynika, że częstotliwość utrzymuje się w normie. Oprócz własnych zasobów w czasie pracy w trybie izolowanej wyspy kraje bałtyckie mają do dyspozycji połączenia stałoprądowe z Polską, Szwecją i Estonią, z których mogą korzystać w razie potrzeby.

W sobotnie południe polskiego czasu własne źródła w krajach bałtyckich dostarczały ok. 3300 MW przy zużyciu na poziomie 3600 MW. Energia płynie w ich kierunku z Polski, Szwecji i Finlandii połączeniami stałoprądowymi - niesynchronicznymi.

W niedzielę nastąpi pełna synchronizacja systemów krajów bałtyckich z synchronicznym obszarem kontynentalnej Europy. Połączenie LitPol Link między Litwą a Polską zostanie na krótko wyłączone, a następnie wznowi pracę już jako połączenie synchroniczne.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Rumunia nas wyprzedziła. Kluczem jest… podatek?

Nowa amunicja. Polska w europejskim projekcie SAAT

Węglowy rekord nad Renem

»»Oto Polska Tuska: Polska lewica odcięta od dolarów - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych