Wyblakła gwiazdka zaskarża gamingowego giganta za GTA V
Jeśli samemu nie można poszczycić się sukcesem zawsze można podpiąć się pod sukces innych. Nawet jeśli oznacza to zaskarżenie kogoś w absurdalnej sprawie.
Tak jest w przypadku Lindsay Lohan - nieco już zapomnianej gwiazdeczki, która postanowiła zaskarżyć Rockstar Games - twórców bestsellerowej gry Grand Theft Auto 5. Za co? Za to, że ci rzekomo bezprawnie wykorzystali jej wizerunek.
Dla osób nieobeznanych z gamingiem wyjaśniamy. GTA V tworzyło fikcyjne miasto i tereny wokół niego luźno inspirowane prawdziwymi miejscami i osobistościami. Smaczki miały uwiarygadniać wirtualny obraz, ale też być kopalnią nawiązań dla gracyz interesujących się wszelkimi aspektami polityki, kultury i popkultury.
Lohan uznała, że wizerunek jednej z drugorzędnych bohaterek gry - Lacey Jonas - oparty jest na jej osobie. I podała Rockstar Games (twórców gry) do sądu.
Inny punkt pozwu wskazuje, że twórcy rzekomo "zawłaszczyli" zaprojektowaną przez gwiazdkę linię ubrań. Kolejny zaś - traktuje o inspiracji jednego z hoteli w grze (Gentry Manor Hotel) prawdziwym hotelem Chateau Marmont (do którego Lohan zresztą nie ma wstępu, po tym jak nie uiściła rachunku w wysokości 46 tys dolarów za miesięczny pobyt.
A co na to twórcy GTA V? Nic. Do walki ruszyli prawnicy firmy, jednak specjaliści twierdzą, że pozew nie ma żadnych podstaw prawnych.
Przypomnijmy - GTA V jest jedną z najlepiej sprzedających się gier w historii branży. Leslie Benzies - szef Rockstar - nie tak dawno nabył kościół w Edynburgu za kwotę 500 tys funtów. Uczynił to w celu ocalenia zabytku od rozbiórki.
A my życzymy wyblakłym gwiazdkom więcej luzu.
gry online/ as/