Informacje

Prezydent Rosji Władimir Putin na sesji Klubu Wałdajskiego, 7 listopada 2024 / autor: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV
Prezydent Rosji Władimir Putin na sesji Klubu Wałdajskiego, 7 listopada 2024 / autor: PAP/EPA/MAXIM SHIPENKOV

Putin chce rządzić ropą na świecie. Ma plan

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 10 listopada 2024, 20:17

  • Powiększ tekst

Moskwa planuje połączenie swoich największych firm naftowych - poinformował dziennik „The Wall Street Journal”. Wzmocniłoby kontrolę Putina nad globalnym rynkiem energii a powstały gigant byłby drugim światowym producentem ropy, wyprzedzanym tylko przez saudyjskie Aramco.

Według jednego z omawianych scenariuszy Rosnieft Oil przejąłby państwowego producenta Gazprom Nieft, spółkę zależną eksportera gazu ziemnego Gazprom, i niezależny Łukoil - stwierdził amerykański dziennik powołując się na „osoby zaznajomione z tematem”. Wszystkie trzy firmy są objęte sankcjami USA.

Gigant większy trzy razy od Exxon Mobil

Powstały w rezultacie tych przejęć gigant wydobywałby trzy razy więcej ropy niż największy amerykański producent Exxon Mobil. Zmiana ułatwiłaby „wyciśnięcie wyższych cen od klientów w miejscach takich jak Indie i Chiny” - ocenił „WSJ”.

Spekulacje na temat fuzji i przejęć w rosyjskim sektorze energetycznym pojawiają się co jakiś czas, ale w ciągu ostatniej dekady nie doszło do żadnych dużych transakcji. Potencjalnej fuzji stoją na drodze zarówno protesty niektórych dyrektorów Rosnieftu i Łukoilu, ale także konieczność zgromadzenia funduszy na wypłaty dla akcjonariuszy Łukoilu - napisał dziennik.

Rosnieft dementuje

Rzecznik Rosnieftu powiedział, że doniesienia amerykańskiego dziennika nie odpowiadają prawdzie. W przesłanym redakcji liście stwierdził, że dziennikarze mogą chcieć dzięki temu tekstowi wpłynąć na rynek. Rzecznik Łukoilu oznajmił, że ani spółka, ani jej udziałowcy nie prowadzą negocjacji w sprawie fuzji „z żadną ze stron, ponieważ nie leżałoby to w interesie firmy„. Rzecznicy Gazprom Nieft i Gazpromu nie odpowiedzieli na prośby o komentarz.

Fuzja naftowa sposobem na finansowanie wojny

Rozmówcy gazety sądzą, że ewentualna fuzja zmobilizowałaby sektor energetyczny do wsparcia wysiłków wojennych. Ropa naftowa i gaz dostarczają Rosji blisko jedną trzecią dochodów do budżetu i wzmacniają międzynarodowe wpływy Moskwy. Sukces Rosji w stabilizowaniu gospodarki w obliczu zachodnich sankcji jest w dużej mierze zasługą jej przemysłu naftowego - podkreślił „WSJ”.

Przejęcie Łukoilu pod bezpośrednią kontrolę państwa byłoby dużym krokiem w kierunku całkowitego zakończenia prywatyzacji bogactw mineralnych Rosji po rozpadzie Związku Radzieckiego - ocenił dziennik.

Koncentracja władzy ryzykiem dla Putina

Kiedy ćwierć wieku temu Putin doszedł do władzy, bezwzględnie zreorganizował rozdrobniony postsowiecki przemysł naftowy, aresztując oligarchów i redystrybuując władzę wśród swoich sojuszników. Pozostała do dziś garstka graczy zachowuje zróżnicowany pozom niezależności od rządu, ale wszyscy są postrzegani jako podatni na życzenia Kremla - przypomniał „WSJ”.

Dla Putina fuzja firm naftowych niesie ryzyko. Istnienie kilku spółek uniemożliwia jednemu szefowi zdobycie zbyt dużej władzy - zauważył dziennik.

PAP, sek

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Ceny paliw na stacjach ostro w górę

NBP wylewa na rząd budżetowy kubeł zimnej wody

Zamek Książ odzyskał rangę. Wrócił kluczowy element

»» Daniel Obajtek o tym, czy Orlen zostanie sprywatyzowany - oglądaj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych