Informacje
Start rakiety SpaceX z Florydy / autor: Pixabay
Start rakiety SpaceX z Florydy / autor: Pixabay

O włos! Szczątki rakiety mogły strącić samoloty z pasażerami

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 21 grudnia 2025, 16:52

  • Powiększ tekst

Eksplozja statku kosmicznego Starship firmy SpaceX, do której doszło w styczniu br., stanowiła poważne zagrożenie dla ruchu lotniczego – podał w sobotę „Wall Street Journal”, powołując się na dokumenty amerykańskiej Federalnej Administracji Lotnictwa (FAA).

Podczas siódmego lotu testowego, 16 stycznia, doszło do eksplozji górnego stopnia systemu nośnego Starship/Super Heavy. Jak podała wówczas firma SpaceX, której właścicielem jest Elon Musk, na wysokości około 146 km Ship 33 przestał wysyłać dane. Przyczyną wybuchu był wyciek paliwa. Zdjęcia ognistego deszczu kosmicznych śmieci obiegły światowe media i platformy społecznościowe.

Test silnika rakietowego na stanowisku startowym SpaceX / autor: Pixabay
Test silnika rakietowego na stanowisku startowym SpaceX / autor: Pixabay

Trzy odrzutowce z pasażerami w strefie zagrożenia

Fragmenty Ship 33 spadały m.in. na wyspy Turks i Caicos, terytorium zależne Wielkiej Brytanii w Ameryce Środkowej, w archipelagu Bahamów.

Jak wynika z dokumentów, do których dotarał „WSJ” trzy samoloty – dwa obsługiwane przez linie JetBlue i Iberia Airlines oraz jeden prywatny odrzutowiec – otrzymały informacje od kontrolerów ruchu lotniczego, że znalazły się w strefie niebezpiecznej dla lotów, co wiązało się eksplozją statku Starship. Jak podało FAA na pokładach wszystkich trzech maszyn znajdowało się łącznie ok. 450 osób.

O włos od zderzenia maszyn

Kontrolerzy ruchu lotniczego starali się utrzymać samoloty z dala od obszarów ze szczątkami, ale to zwiększyło ich obciążenie pracą i doprowadziło do potencjalnie ekstremalnego zagrożenia bezpieczeństwa - wynika z raportu FAA z nowojorskiego ośrodka kontroli ruchu lotniczego. Po eksplozji co najmniej dwa samoloty przeleciały zbyt blisko siebie, co wymagało interwencji kontrolera w celu uniknięcia kolizji” – czytamy w „WSJ”.

Z raportu FAA wynika też, że SpaceX nie poinformowała natychmiast FAA o eksplozji za pośrednictwem oficjalnej infolinii. „Jak wynika z dokumentów FAA, strefy zakazu lotów zostały aktywowane cztery minuty po tym, gdy statek kosmiczny Starship przestał dostarczać dane dotyczące lotu testowego. SpaceX potwierdziło agencji, że statek rozpadł się 15 minut później” – poinformował amerykański dziennik.

Rakieta eksperymentalna SpaceX w hangarze przed startem / autor: Pixabay
Rakieta eksperymentalna SpaceX w hangarze przed startem / autor: Pixabay

Zgodnie z dokumentami, kontrolerzy ruchu lotniczego w Miami na Florydzie po raz pierwszy usłyszeli o eksplozji od pilotów samolotów, którzy widzieli spadające szczątki rakiety.

Redakcja zauważyła, że uderzenie odłamkiem rakiety w samolot będący w locie może mieć katastrofalne skutki, w tym doprowadzić do poważnego uszkodzenia maszyny i śmierci pasażerów.

Firma SpaceX odmówiła komentarza redakcji „WSJ”.

PAP, sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Krajowy plan dla energetyki to totalny odlot

Kolejna „polonizacja” używanego taboru z Niemiec

Zaskakująca hossa na rynku działek

»»O co chodzi z wetem w sprawie kryptowalut? Senator Bierecki obnaża fake newsy rządzących! – oglądaj wywiad w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych