Zima zaskoczyła… kolejarzy?
Noc z oblodzeniem sieci trakcyjnej przyniosła chaos na polskich torach. Opóźnionych było 573 pociągi, a łączny czas opóźnień wyniósł niemal 17 tys. minut. Trudniejsze warunki atmosferyczne, w tym marznące opady deszczu, sparaliżowały transport kolejowy w dużej części kraju, a wiele składów w ogóle nie wyjechało na tory - portal nakolei.pl wraca do wydarzeń feralnej dla PKP nocy z 14 na 15 stycznia.
Przy temperaturze oscylującej wokół 0°C, wieczorem i w nocy wystąpiły prognozowane opady deszczu. Woda osadzająca się na przewodach trakcyjnych zamarzała, tworząc warstwę lodu, która izolowała pantograf od sieci, uniemożliwiając zasilanie pojazdów. Sytuacja była podobna do tej z nocy na początku stycznia 2024 roku, lecz w 2025 r. miała znacznie większą skalę – opisuje portal nakolei.pl
15 stycznia setki pociągów stanęły na szlakach, unieruchamiając pasażerów na wiele godzin. Chaos rozpoczął się 14 stycznia już około godziny 18:00, a PKP PLK pracowały nad opanowaniem sytuacji do godziny 13:00 następnego dnia. Pociągi Kolei Mazowieckich były masowo odwoływane, a pasażerowie musieli korzystać z komunikacji zastępczej. Składy PKP Intercity miały opóźnienia sięgające 300 minut. Rekordzistą był pociąg Kormoran z Krakowa do Olsztyna gdzie opóźnienie sięgało ponad 12 godzin.
Kataklizm czy normalna zima?
„Minionej nocy i o poranku mieliśmy do czynienia z ekstremalnymi warunkami pogodowymi” – tłumaczył rzecznik prasowy PKP Intercity. Warto jednak zauważyć, że takie zimowe warunki nie są niczym nowym. W poprzednich latach również mieliśmy do czynienia z podobnymi zimami, a często ze znacznie gorszymi, kiedy opady deszczu, śniegu czy marznącego deszczu stanowiły wyzwanie dla transportu kolejowego - wskazuje portal nakolei.pl
To nie są ekstremalnie trudne warunki, one są trudne… ale standardowe dla tej pory roku. W Polsce w okresie zimowym regularnie występują opady deszczu, śniegu, a także marznącego deszczu, które mogą powodować oblodzenie sieci trakcyjnej. Tego typu zjawiska nie są nowością, dlatego trudno uznać je za nieprzewidywalne. W związku z tym, odpowiednie przygotowanie infrastruktury kolejowej do takich warunków powinno być standardem, a nie czymś wyjątkowym – komentuje dr Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity w latach 2006-2009 i prezes PKP Cargo w latach 2018-2021.
PKP PLK powinno być gotowe na problemy
Jesienią deklarowano, że grupa PKP jest gotowa na nadejście zimy.
Służby techniczne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. nieprzerwanie czuwają nad bezpieczeństwem i sprawnym prowadzeniem ruchu pociągów, reagując na zmieniające się warunki atmosferyczne. Całodobowy monitoring sytuacji pogodowej oraz przejezdność linii pozwala na szybkie podejmowanie decyzji o wyprawianiu pociągów na trasy, co minimalizuje ryzyko zakłóceń w ruchu – zapewniała PKP PLK w swoim listopadowym komunikacie.
Dlaczego nie podjęto działań prewencyjnych, skoro prognozy jasno wskazywały na możliwość oblodzenia? Czy brak takich przygotowań wynikał ze złego zarządzania, czy może z biurokratycznej niemocy? Czy możliwe było ograniczenie skali utrudnień dzięki działaniom prewencyjnym, takim jak zamówienie lokomotyw osłonowych czy organizacja patroli trakcyjnych? - punktuje nakolei.pl
Polska kolej, niestety, nie była w pełni przygotowana na taki scenariusz. Główne problemy dotyczą zarządzania kryzysowego, a także reakcji na zmieniające się warunki atmosferyczne. Późne reagowanie, które miało miejsce w tej sytuacji, pokazuje, że struktury odpowiedzialne za monitorowanie warunków na torach i w sieci trakcyjnej nie miały wystarczającej gotowości do szybkiej interwencji. Być może również brak odpowiedniego sprzętu, który mógłby zapobiec oblodzeniu przewodów trakcyjnych – stanowi poważny problem. Zasoby do takich działań powinny być przewidziane w każdym planie zimowym. Zamiast reagować dopiero w momencie, gdy problem już wystąpił, trzeba działać prewencyjnie, wykorzystując dostępny sprzęt i planując odpowiednie procedury – dodaje Warsewicz.
»» Więcej o ataku zimy na kolei czytaj na portalu nakolei.pl w publikacji Wielki chaos na polskich torach. Wina złego zarządzania czy trudnych warunków?
Oprac. Sek
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Siedem powodów, żeby bronić gotówki
Gietrzwałd. Wyrok, który komplikuje inwestycję Lidla
Chris Wright: „Nie ma brudnej i czystej energii”
»»Górnicy z kopalni Bogdanka bronią miejsc pracy. Głodówka! – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24