Informacje

Odladzanie trakcji kolejowej 15 stycznia / autor: materiały prasowe PKP PLK
Odladzanie trakcji kolejowej 15 stycznia / autor: materiały prasowe PKP PLK

Zima zaskoczyła… kolejarzy?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 17 stycznia 2025, 20:00

    Aktualizacja: 17 stycznia 2025, 20:28

  • Powiększ tekst

Noc z oblodzeniem sieci trakcyjnej przyniosła chaos na polskich torach. Opóźnionych było 573 pociągi, a łączny czas opóźnień wyniósł niemal 17 tys. minut. Trudniejsze warunki atmosferyczne, w tym marznące opady deszczu, sparaliżowały transport kolejowy w dużej części kraju, a wiele składów w ogóle nie wyjechało na tory - portal nakolei.pl wraca do wydarzeń feralnej dla PKP nocy z 14 na 15 stycznia.

Przy temperaturze oscylującej wokół 0°C, wieczorem i w nocy wystąpiły prognozowane opady deszczu. Woda osadzająca się na przewodach trakcyjnych zamarzała, tworząc warstwę lodu, która izolowała pantograf od sieci, uniemożliwiając zasilanie pojazdów. Sytuacja była podobna do tej z nocy na początku stycznia 2024 roku, lecz w 2025 r. miała znacznie większą skalę – opisuje portal nakolei.pl

15 stycznia setki pociągów stanęły na szlakach, unieruchamiając pasażerów na wiele godzin. Chaos rozpoczął się 14 stycznia już około godziny 18:00, a PKP PLK pracowały nad opanowaniem sytuacji do godziny 13:00 następnego dnia. Pociągi Kolei Mazowieckich były masowo odwoływane, a pasażerowie musieli korzystać z komunikacji zastępczej. Składy PKP Intercity miały opóźnienia sięgające 300 minut. Rekordzistą był pociąg Kormoran z Krakowa do Olsztyna gdzie opóźnienie sięgało ponad 12 godzin.

Kataklizm czy normalna zima?

„Minionej nocy i o poranku mieliśmy do czynienia z ekstremalnymi warunkami pogodowymi” – tłumaczył rzecznik prasowy PKP Intercity. Warto jednak zauważyć, że takie zimowe warunki nie są niczym nowym. W poprzednich latach również mieliśmy do czynienia z podobnymi zimami, a często ze znacznie gorszymi, kiedy opady deszczu, śniegu czy marznącego deszczu stanowiły wyzwanie dla transportu kolejowego - wskazuje portal nakolei.pl

To nie są ekstremalnie trudne warunki, one są trudne… ale standardowe dla tej pory roku. W Polsce w okresie zimowym regularnie występują opady deszczu, śniegu, a także marznącego deszczu, które mogą powodować oblodzenie sieci trakcyjnej. Tego typu zjawiska nie są nowością, dlatego trudno uznać je za nieprzewidywalne. W związku z tym, odpowiednie przygotowanie infrastruktury kolejowej do takich warunków powinno być standardem, a nie czymś wyjątkowym – komentuje dr Czesław Warsewicz, prezes PKP Intercity w latach 2006-2009 i prezes PKP Cargo w latach 2018-2021.

Nocna akcja odladzania trakcji na Mazowszu w nocy z 14 na 15 stycznia / autor: materiały prasowe PKP PLK
Nocna akcja odladzania trakcji na Mazowszu w nocy z 14 na 15 stycznia / autor: materiały prasowe PKP PLK

PKP PLK powinno być gotowe na problemy

Jesienią deklarowano, że grupa PKP jest gotowa na nadejście zimy.

Służby techniczne PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. nieprzerwanie czuwają nad bezpieczeństwem i sprawnym prowadzeniem ruchu pociągów, reagując na zmieniające się warunki atmosferyczne. Całodobowy monitoring sytuacji pogodowej oraz przejezdność linii pozwala na szybkie podejmowanie decyzji o wyprawianiu pociągów na trasy, co minimalizuje ryzyko zakłóceń w ruchu – zapewniała PKP PLK w swoim listopadowym komunikacie.

Dlaczego nie podjęto działań prewencyjnych, skoro prognozy jasno wskazywały na możliwość oblodzenia? Czy brak takich przygotowań wynikał ze złego zarządzania, czy może z biurokratycznej niemocy? Czy możliwe było ograniczenie skali utrudnień dzięki działaniom prewencyjnym, takim jak zamówienie lokomotyw osłonowych czy organizacja patroli trakcyjnych? - punktuje nakolei.pl

Polska kolej, niestety, nie była w pełni przygotowana na taki scenariusz. Główne problemy dotyczą zarządzania kryzysowego, a także reakcji na zmieniające się warunki atmosferyczne. Późne reagowanie, które miało miejsce w tej sytuacji, pokazuje, że struktury odpowiedzialne za monitorowanie warunków na torach i w sieci trakcyjnej nie miały wystarczającej gotowości do szybkiej interwencji. Być może również brak odpowiedniego sprzętu, który mógłby zapobiec oblodzeniu przewodów trakcyjnych – stanowi poważny problem. Zasoby do takich działań powinny być przewidziane w każdym planie zimowym. Zamiast reagować dopiero w momencie, gdy problem już wystąpił, trzeba działać prewencyjnie, wykorzystując dostępny sprzęt i planując odpowiednie procedury – dodaje Warsewicz.

»» Więcej o ataku zimy na kolei czytaj na portalu nakolei.pl w publikacji Wielki chaos na polskich torach. Wina złego zarządzania czy trudnych warunków?

Oprac. Sek

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Siedem powodów, żeby bronić gotówki

Gietrzwałd. Wyrok, który komplikuje inwestycję Lidla

Chris Wright: „Nie ma brudnej i czystej energii”

»»Górnicy z kopalni Bogdanka bronią miejsc pracy. Głodówka! – oglądaj tylko na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych