Prezes ZUS-u pochwalił się wysokością swojej przyszłej emerytury. Dodatkowy bonus finansowy też robi wrażenie
Wielu ekspertów alarmuje, że system emerytalny padnie i Polacy będą otrzymywać głodowe świadczenia. O swoją przyszłość na pewno nie martwi się Zbigniew Derdziuk, prezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Prezes ZUS na emeryturę przejdzie za 15 lat. Państwowy urzędnik wyliczył już sobie przyszłe świadczenie, którym pochwalił się tygodnikowi „Wprost”. Będzie to kwota 7400 zł!
Taka wysoka emerytura bierze się z pensji w ZUS - 20 tysięcy złotych miesięcznie oraz z dorabiania w radzie nadzorczej PZU - 120 tys. zł rocznie. Jak wyliczył "Super Express" tę kwotę prezes łatwo zarabia, bo rada zbiera się średnio 10 razy w roku, co daje 12 tys. zł za jedno spotkanie.
Prezes ZUS-u tłumaczy się następująco:
Kwota wynika z tego, ile składek zapłaciłem. Oczywiście, to tylko symulacja oparta na przewidywaniu, że w przyszłości będę zarabiał tyle, ile teraz
— mówi Derdziuk tygodnikowi „Wprost”.
Zwykły zjadacz chleba na takie apanaże nie może liczyć. Robert Brzoska (53 l.), kierowca z Gdańska otrzyma zaledwie 840 złotych.
Tyram od najmłodszych lat i zarabiam 1700 zł. Już drżę przed starością
— mówi „Faktowi” Brzoska.
Tylko, czy pan prezes weźmie to pod uwagę? Grunt, że „sam się wyżywi”…
Super Express/MG/Wprost/Fakt/wPolityce.pl/Jas