Informacje

Premier Donald Tusk przemawia na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu / autor: PAP/EPA/RONALD WITTEK
Premier Donald Tusk przemawia na forum Parlamentu Europejskiego w Strasburgu / autor: PAP/EPA/RONALD WITTEK

Premier Tusk spostrzegł wreszcie, że prąd jest drogi

Agnieszka Łakoma

Agnieszka Łakoma

dziennikarka portalu wGospodarce.pl, publicystka miesięcznika "Gazeta Bankowa", komentatorka telewizji wPolsce.pl; specjalizuje się w rynku paliw i energetyce

  • Opublikowano: 22 stycznia 2025, 17:16

  • Powiększ tekst

Choć realizacja klimatycznej strategii unijnej jest jednym priorytetów obecnej polskiej prezydencji, to szef rządu w Strasburgu zaapelował dziś o zmianę tych przepisów, które powodują podwyżki cen energii. Ale droga do ich spadku raczej daleka, bo na realną zmianę Zielonego Ładu szans praktycznie nie ma.

Dziś na forum Parlamentu Europejskiego premier Tusk przedstawił plany polskiego przewodnictwa w UE, wskazując przede wszystkim na bezpieczeństwo i to w różnych aspektach – nie tylko obronności. Ale także zwrócił uwagę na fakt - oczywisty od co najmniej trzech lat – czyli wysokie koszty energii. I przyznał nawet, że „niektóre regulacje europejskie doprowadziły obiektywnie do tego, że cena energii w niektórych krajach członkowskich, jest nieakceptowalnie wysoka”.

Musimy uczciwie sobie (to) powiedzieć – mówił Donald Tusk.

Tusk chce przeglądu Zielonego Ładu…

Donald Tusk zaproponował więc, „rzetelne” podejście „do pełnego i bardzo krytycznego przeglądu wszystkich regulacji, także tych wynikających z Zielonego Ładu”.

Żebyśmy potrafili nie tylko wskazać, ale zmienić wszystkie te zapisy, które mogą doprowadzić do jeszcze wyższych cen energii - dodał premier.

… a von der Leyen przekonuje, że jest niezbędny

Trudno ocenić, na ile ten apel będzie skuteczny. Formalnie – według zapowiedzi przewodniczącej Ursuli von der Leyen – Komisja Europejska pod koniec lutego opublikuje szczegółową strategię, która ma z jednej strony doprowadzić do spadku cen i obniżenia rachunków, a jednocześnie poprawić konkurencyjność europejskich przedsiębiorstw. Mówiąc o niej wczoraj w czasie Światowego Forum Ekonomicznego w Davos, szefowa KE podtrzymała jednak plany związane z polityką klimatyczną i produkcją czystej energii. Argumentowała również, że energia z OZE „jest tania, tworzy dobre miejsca pracy tutaj, w Unii Europejskiej i wzmacnia naszą niezależność energetyczną”.

Dunkelfalute się nie przejmują

I to na przekór opiniom ekspertów, że odnawialne źródła są dotowane, zależą od pogody i gdy wytwarzają w nadmiarze energię, to trzeba je zwyczajnie wyłączać, gdy „za bardzo świeci lub wieje”. A jednocześnie brakuje energii z OZE (Niemcy nazywaja to zjawisko Dunkelflaute) na przykład w jesienne – bezwietrzne i pochmurne dni i wówczas (jak to pokazała sytuacja w listopadzie w Niemczech, czy w ostatnich dniach w Wielkiej Brytanii) ceny energii gwałtownie rosną, a w ruch muszą pójść elektrownie na paliwa kopalne. Poza tym do produkcji wiatraków, paneli czy aut elektrycznych niezbędny jest import surowców krytycznych i metali ziem rzadkich.

Równocześnie nie brakuje też opinii, że nawet jeśli Europa zrealizuje Zielony Ład w całości, wyrzuci całkowicie paliwa kopalne, to i tak koszty energii pozostaną o połowę wyższe w Europie niż na przykład w USA. Przypomnijmy, że obecnie ceny w Chinach i USA są kilkukrotnie niższe, a nowy prezydent Donald Trump chce doprowadzić do zwiększenia wydobycia ropy i gazu i przez to dalszego obniżenia cen prądu, gazu i paliw w swoim kraju.

Branża motoryzacyjna ofiarą polityki klimatycznej

Przypomnijmy, że tak Donald Tusk jak Ursula von der Leyen czy przewodnicząca Europarlamentu Roberta Metsola są związani z tą  samą frakcją - EPP (Europejskiej Partii Ludowej), której europosłowie silnie wspierali przyjęcie poszczególnych dyrektyw wdrażających Zielony Ład, także tych najbardziej kontrowersyjnych, jak rozszerzenie od 2027 roku podatku od emisji (system EU ETS) na budynki, paliwo grzewcze i samochodowe czy zakaz rejestracji nowych aut spalinowych w 2035 roku. Ostre normy środowiskowe i nakaz produkcji elektryków uderzył w branże motoryzacyjna tak bardzo, że pracownicy VW i Fiata organizowali akcje protestacyjne i strajki, ale Zielony Ład wzbudza kontrowersje w wielu krajach unijnych, o czym świadczą choćby protesty rolników.

Być może dlatego Donald Tusk ostrzegał dziś, że drogi prąd i wysokie koszty „mogą zmieść niejeden demokratyczny rząd w unii”.

W kontekście Polski szczególne znaczenie ma fakt, że Zielony Ład to transformacja energetyki, zapewniającej bezpieczeństwo gospodarcze kraju, gdyż od dekad opiera się na węglu. Więc szybkie przejście na OZE jest dodatkowo trudnym i kosztownym wyzwaniem, jednak obecny rząd forsuje transformację i chce, by już za pięć lat dominowały niestabilne źródła odnawialne, pokrywając ponad połowę potrzeb kraju.

Agnieszka Łakoma

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Ceny masła w górę”. Mimo obietnic rządu. Oto one

30 proc. światowych złóż. Tylko na tej wyspie!

Nigeria zaleje Afrykę benzyną. „Zakończy handel z Unią Europejską”

»» Trwa strajk głodowy górników z kopalni Bogdanka - obejrzyj na antenie telewizji wPolsce24

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych