Informacje
Jeżeli ceny złota będą bić kolejne rekordy, produkcja jego atomowej wersji z rtęci stanie się opłacalna / autor: Pixabay
Jeżeli ceny złota będą bić kolejne rekordy, produkcja jego atomowej wersji z rtęci stanie się opłacalna / autor: Pixabay

Amerykanie chcą zamienić rtęć w złoto

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej" i wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 23 sierpnia 2025, 19:00

  • Powiększ tekst

Czy rtęć można zamienić w złoto? Start-up z Doliny Krzemowej twierdzi, że jest w stanie to zrobić. Jeżeli mu się to uda, może zachwiać rynkiem metali szlachetnych.

O pomyśle zrobiło się głośno w środku kanikuły, więc część inwestorów potraktowała go tak, jak traktuje się medialne sensacje wakacyjne, czyli z przymrużeniem oka. Czy jednak słusznie? Inwestorzy uważnie przyglądają się śmiałkom z Kalifornii.

Duet z Doliny Krzemowej

Wprawdzie od pomysłu do realizacji droga jest daleka, niemniej jednak kierunek jest ciekawy.

Czy niesie on jakieś ryzyko dla rynku złota? Na razie nie, choć wykluczyć się tego nie da. Warto pamiętać, że podobne wątpliwości budził wiele lat temu rynek diamentów, dla którego syntetyczne wersje miały nie być żadnym zagrożeniem. I rzeczywiście, sztuczny kamień nie spowodował załamania notowań, ale go zmienił. Diamenty laboratoryjne są tańsze od naturalnych, do tego wielu inwestorów uważa je za bardziej etyczne, gdyż ich produkcja nie wiąże się z naruszeniem praw człowieka.

Pomysł produkcji złota z rtęci nie jest wcale nowy. Takie syntezy przeprowadzano już w 1941, 1980, 2002 i 2004 roku (w akceleratorach cząstek lub reaktorach jądrowych), jednak sam proces był koszmarnie drogi (około bilion razy wyższy niż cena rynkowa złota), a sam produkt, czyli pozyskane złoto - śmiertelnie radioaktywny.

Najnowsza technologia ma być pozbawiona większości tych wad. Jej autorem jest Marathon Fusion, innowacyjny start-up z Kalifornii założony w 2023 roku przez Adama Rutkowskiego, oraz Kyle’a Schillera. Rutkowski to były inżynier firmy Elona Muska, SpaceX, ukończył studia licencjackie z fizyki w Carleton College, zrobił doktorat z  fizyki plazmy na Uniwersytecie Princeton. Schiller był pracownikiem naukowym w organizacji non-profit Schmidt Futures, założonej przez byłego szefa Google’a, Erica Schmidta.

Bezcenna rtęć

  • Nasza metoda jest niezwykle skalowalna, pragmatycznie osiągalna i ekonomicznie nie do podważenia - można przeczytać na stronie Marathon Fusion .

Pomysł Marathona opiera się na zastąpieniu materiałów wykorzystywanych w procesie syntezy jądrowej. Jak pisze „The Telegraph”, w tradycyjnych reaktorach dwa izotopy wodoru – deuter i tryt – łączą się, tworząc hel i uwalniając ogromne ilości energii oraz neutrony, zwykle wykorzystywane do produkcji kolejnych izotopów trytu, niezbędnych do podtrzymania reakcji. Reaktory zawierają takie materiały, jak izotopy berylu, ołowiu lub litu, aby zapewnić stałą obecność odpowiedniej ilości trytu w mieszance. Są one znane jako „mnożniki” (multipliers), ponieważ po trafieniu neutronem uwalniają w ich miejsce dwa neutrony. Te dodatkowe neutrony reagują następnie z litem, wytwarzając tryt.

Metoda Marathona wykorzystuje jako mnożnik powszechnie występującą formę rtęci-198. Po uderzeniu neutronu atomy te przekształcają się w mniej stabilną formę zwaną rtęcią-197, rozpadającą się po 64 godzinach. Jednym z produktów rozpadu jest stabilne złoto.

Marathon sugeruje, że ta technologia może być wykorzystana również do wytwarzania innych cennych metali, na przykład palladu, a także do syntezy izotopów medycznych.

Radioaktywne złoto

Koncepcji amerykańskiego start-upu wywołała spore zamieszanie na rynku. Marathon twierdzi, że elektrownia termojądrowe byłyby w stanie wytworzyć 5 ton złota rocznie na jeden gigawat wyprodukowanej energii elektrycznej.

Nie jest to zbyt dużo. W 2024 roku wydobyto na świcie 3,6 tys. ton złota, natomiast z recyklingu udało się pozyskać dodatkowe 1,4 tys. tony.

Marathon przyznaje, że w procesie syntezy mogą powstać radioaktywne izotopy złota. Produkty te trzeba by więc przechowywać w bezpiecznych warunkach przez 14 do 18 lat, żeby mogły trafić na rynek.

Czy złoto w atomowej wersji się przebije?

Czy pomysł Kalifornijczyków wejdzie w życie i siłownie atomowe zaczną produkować złoto na wielką skalę?

Jacek Jakubiuk, autor kanału Finansowy preppers na platformie YouTube, który wraz Łukaszem Kluską, synem Romana Kluski, założyciela firmy Optimus S.A., stworzył Mennicę Inwestorów, jest raczej sceptyczny co do tego pomysłu. Stosunkowo nieduże możliwości produkcyjne i niebezpieczna radioaktywność, która wymusi przechowywanie syntetycznego złota w głęboko zakonspirowanych bunkrach, ograniczy możliwości tej technologii.

Wiele zależy jednak od ceny naturalnego kruszcu. Jeżeli będzie bił on kolejne rekordy, może się okazać, że nawet produkcja jego atomowej wersji stanie się opłacalna.

Stanisław Koczot

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Rozwój OZE to prosta droga do braków energii

Takie rzeczy tylko za Tuska – rynek pracy w zamrażarce!

Orlen odkrył potężne złoże ropy. „Odwiert do 2250 m”

»»Skandal! Niemcy wykupują mieszkania we Wrocławiu! – oglądaj na antenie telewizji wPolsce24!

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych