
TYLKO U NAS
Ratowanie klimatu kosztem polskich rodzin
Podatek od emisji, który teraz płaci przemysł i energetyka, za 16 miesięcy zapłacimy wszyscy, tankując paliwo i ogrzewając dom lub mieszkanie. To będzie dotkliwe uderzenie po kieszeni! Coroczne koszty w transporcie szacuje się na horrendalną kwotę od 3,7 do nawet 10 mld euro, zaś w ciepłownictwie na 9-18 mld euro.
Tak wynika z najnowszego raportu, opublikowanego przez NSZZ “Solidarność”, który wzywa do referendum w sprawie odrzucenia Zielonego Ładu czyli całej unijnej strategii klimatycznej. Jej głównym celem jest uczynienie z Europy pierwszego neutralnego dla klimatu kontynentu w połłowie wieku, choc wiąże się to nie tylko z radykalnymi zmianami – jak wyeliminowanie węgla, ropy I gazu (czyli paliw kopalnych) z gospodarki I przejściem na odnaiwlane źródła ale też olbrzymimi nakładami na inwestycje i obciążeniem społeczeństwa.
»» O prezentacji raportu NSZZ Solidarność czytaj tutaj:
„Solidarność” ostrzega przed ETS2
System handlu emisjami od 2027 roku obejmie gospodarstwa domowe
Władze unijne uznają, że nie wystarczy do ratowania klimatu obciążyć przemysł podatkiem od emisji CO2, ale też trzeba obciążyć gospodarstwa domowe. Dlatego system handlu emisjami (EU ETS) od początku 2027 roku będzie obejmował paliwa kopalne wykorzystywane do ogrzewania domów i mieszkań oraz do samochodów. Raport, opracowany na zlecenie związkowców, wyraźnie pokazuje nie tylko koszty z tym związane i skale obciążenia dla społeczeństwa, ale również to, że właśnie gospodarstwa domowe w naszym kraju będą tym podatkiem od emisji dotknięte szczególnie na tle innych państw członkowskich UE. Problem dodatkowy polega na tym, że zapewnienia Komisji Europejskiej, iż będą starały się utrzymać w ryzach wysokość opłaty za tonę CO2, są obietnicami bez pokrycia, na co wskazuje wielu ekspertów, także tych opowiadających się za Zielonym Ładem. Już cena wyjściowa opłaty – ustalona na 55 euro za tonę nie jest niska, a w szybkim tempie – jeszcze w tej dekadzie pójdzie w górę - zależnie od instytucji badawczych – do 100 lub 150 euro. Niektóre analizy wskazują, że za kilka lat tona CO2 będzie wyceniana nawet na 200 euro.!
Koszty ogrzewania będą w Polsce najwyższe w UE
Z raportu wynika, że koszty systemów ETS (tak obecnego, jak i tego, który wejdzie w życie od 2027 roku) związane z produkcją ciepła na potrzeby gospodarstw domowych wyniosą dla Polski od 9 do 16,76 mld euro rocznie (zależnie od cen pozwoleń na emisję). Natomiast w przypadku gospodarstw domowych wydatki szacowane są na kwotę od 2,21 do 4,14 mld euro rocznie. Do ceny potrzebnego do ogrzewania domu węgla, gazu ziemnego czy LPG będzie bowiem naliczana opłata (podatek) za emisję CO2. Według raportu koszty związane z ogrzewaniem w naszym kraju będą jednymi z najwyższych w Unii. W przeliczeniu wartość per capita okazuje się, że od Polaków więcej tylko zapłacą Niemcy, Belgowie i Włosi, którzy są od nas zamożniejsi. Jeśli dodatkowo uwzględnimy także te różnice w dochodach, to wychodzi, że polskie gospodarstwa domowe najbardziej ze wszystkich odczują wprowadzenie systemu ETS2.
Samochód stanie się dobrem luksusowym
Raport wskazuje także na wzrost – co oczywiste – wydatków osób i rodzin, którzy korzystają z samochodów spalinowych, a to zdecydowana większość społeczeństwa. Tym bardziej że elektryki są bardzo drogie (i nawet pomimo dotacji dostępne dla nielicznych), a w wielu rejonach kraju posiadanie auta jest koniecznością w związku z wykluczeniem komunikacyjnym po likwidacji połączeń kolejowych i autobusowych. Raport także w kwestii kosztów transportu nie pozostawia żadnych złudzeń – podwyżki cen tradycyjnego paliwa od 2027 roku po wdrożeniu podatku będą nieuniknione. Wyniosą dla benzyny od 0,54 do 1,48 zł za litr; dla diesla 0,63 do 1,71 zł za litr, zaś LPG zdrożeje od 0,39 do 1,07 zł na litr (zależnie od ceny tony CO2).
W raporcie prognozuje się, że łączne koszty wzrostu cen paliw związane systemu ETS 2 w transporcie wyniosą od 3,7 do 10 mld euro rocznie. W dokumencie czytamy, że zwłaszcza będzie obciążający „dla mniej zamożnych gospodarstw domowych, szczególnie tych zmagających się z wykluczeniem komunikacyjnym”. Polska rodzina z dwójką dzieci, gdzie jedno z małżonków zarabia średnią krajową, zapłaci na „walkę o klimat” 0,71 proc. swojego dochodu, a gdy tona CO2 będzie wyceniana na 150 euro – nawet 1,35 proc. Okazuje się, że polskie rodziny ETS2 obciąży podobnie jak te w Portugalii czy Słowacji. Ale – według raportu – znacząco mniej dotkliwie koszty będą one odczuwalne przez gospodarstwa domowe w Niemczech i Hiszpanii.
Biorąc pod uwagę wysokie koszty paliwa, raport ostrzega o zagrożeniu, że ”mieszkańcy małych miejscowości zrezygnują całkiem z podjęcia pracy, gdyż zwyczajnie nie będą mieli jak do niej dojechać”. Stąd sugestia, że najpierw należałoby zapewnić mieszkańcom europejskich regionów dogodnych, alternatywnych środków komunikacji a dopiero potem wprowadzać podatek od emisji CO2 na paliwo. Choć ten wniosek wydaje się oczywisty, to system ETS2 i tak ma być wdrożony.
Oprac. Agnieszka Łakoma
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje
»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:
Ochłodzenie na rynku aut używanych. Zaskakujący powód!
Import z Mercosur zabije krajowe cukrownie
Złoto Glapińskiego. 515,3 tony i będzie dużo więcej!
»»Co słychać w gospodarce – oglądaj Flesz Gospodarczy na antenie telewizji wPolsce24!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.