
Toniemy!
Eskperci alarmują o katastrofalnej sytuacji finansów publicznych. Tak źle nigdy nie było: „Sytuacja w finansach publicznych jest poważna” - mówi Ludwik Kotecki z RPP dla „Pulsu Biznesu”, „Statek naszych finansów publicznych płynie kursem na górę lodową” - alarmuje w rozmowie z Interią Marcin Mrowiec.
Agencja Fitch zmieniła perspektywę ratingu Polski ze stabilnej na negatywną. To jasny sygnał dla Polaków – polskie finanse publiczne galopują w niebezpiecznym kierunku: wysokiego deficytu i rosnącego długu.
Realne dane finansowe
Deficyt w 2024 r. wyniósł 6,6 proc. PKB, a w 2025 r. MF prognozuje aż 6,9 proc. PKB, przy czym dług sektora może sięgnąć 66,8 proc. PKB w 2026 r.
Dług rośnie w strasznym tempie
Marcin Mrowiec z Grant Thornton dla Interii podkreśla, że obecna polityka fiskalna jest nieodpowiedzialna:
Wydajemy za dużo względem dochodów i to może doprowadzić do nagromadzenia długu, który z czasem może okazać się tak wielki, że go nie udźwigniemy.
Rząd ryzykuje, że narastający dług i deficyt w połączeniu z politycznymi blokadami oszczędności doprowadzą do poważnego kryzysu finansów publicznych.
Większość ekonomistów myślała, że deficyt w budżecie na 2026 r. będzie punktem zwrotnym w procesie wychodzenia z wysokiego deficytu. Tak się nie dzieje, to sygnał, który potwierdza, że sytuacja jest poważna – mówi Kotecki w „PB”.
Fitch Rating ostrzega
Agencja Fitch Rating przy okazji przeglądu oceny wiarygodności kredytowej Polski podtrzymuje rating na poziomie A- dla Polski, co oznacza negatywną perspektywę dla finansów, którymi zarządza rząd.
Zdecydowała się na taki krok ze względu na utrzymujący się wysoki deficyt finansów publicznych (w tym roku ma on sięgnąć 6,9 proc. PKB, w przyszłym wynieść 6,5 proc. PKB), ale także napięcia polityczne w Polsce - podkreślono.
Co ze stopami procentowymi?
Ludwik Kotecki pytany przez gazetę, czy decyzja Fitch Rating nie jest dodatkowym czynnikiem, który będzie skłaniał RPP do wstrzymywania się z obniżkami stóp procentowych, powiedział, że „to nie polityka fiskalna jest wyznacznikiem poziomu realnych i nominalnych stóp procentowych”.
Naszym mandatem nie jest ocenianie rządu, lecz sprowadzanie inflacji do poziomu zgodnego z celem NBP czy RPP, czyli 2,5 proc. I to nam idzie na razie całkiem dobrze. Inflacja nie przejmuje się deficytem, nie przejmuje się długiem, tylko sobie spada. Z pierwszych szacunków wiemy, że w sierpniu spadła do poziomu 2,8 proc. Z niego dobrze widać już cel inflacyjny – powiedział członek RPP.
pap, interia, jb
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.