Informacje
Sztabki złota prezentowane na międzynarodowej wystawie biżuterii w Pekinie / autor: PAP/EPA/BAI LU
Sztabki złota prezentowane na międzynarodowej wystawie biżuterii w Pekinie / autor: PAP/EPA/BAI LU

TYLKO U NAS

Srebro bardziej nerwowe niż złoto

Stanisław Koczot

Stanisław Koczot

zastępca Redaktora Naczelnego "Gazety Bankowej" i wGospodarce.pl

  • Opublikowano: 21 października 2025, 19:30

  • Powiększ tekst

Srebro straciło dzisiaj ponad 7 proc. i spadło poniżej 49 dol. za uncję. Obniżyły się również notowania złota, choć w mniejszym stopniu. Takie wahania cen pokazują, jak dynamiczny jest rynek metali szlachetnych. Z drugiej jednak strony, realizacja zysków nie zmienia jego zasadniczego kierunku: mamy do czynienia z pauzą, a nie z końcem wzrostów.

Według Ole Hansena, dyrektora ds. strategii rynku surowców z Saxo Banku, korekta ceny złota o 200–300 dol. byłaby normalną reakcją rynkową, a nie odwróceniem trendu. Cena 4 000–4 100 dol. za uncję prawdopodobnie nie wystraszy nabywców, ale przyciągnie nowych.

Dlaczego? Ponieważ w fundamentach decydujących o wzroście cen złota nic się nie zmieniło: spada zaufanie do starego porządku finansowego, co oznacza, że banki centralne nadal kupują złoto. Odnowił się popyt na fundusze ETF od inwestorów z Zachodu, nie słabnie popyt ze strony chińskich gospodarstw domowych, postępuje erozja zaufania do walut fiducjarnych i zarządzania fiskalnego na Zachodzie.

Złote precjoza na ekspozycji sklepu jubilerskiego w Dubaju / autor: PAP/EPA/ALI HAIDER
Złote precjoza na ekspozycji sklepu jubilerskiego w Dubaju / autor: PAP/EPA/ALI HAIDER

Sekcja 232

Srebro zaczęło mocno tracić już w piątek (aż o 7 proc.) i - jak pisze Hansen - “w końcu uległo realizacji zysków”. Spadek spowodował wzrost wskaźnika złoto-srebro (gold–silver ratio) do poziomu 82 z 78 na początku tygodnia. Obecnie uwaga rynku skupia się na wyniku dochodzenia amerykańskiego w sprawie Sekcji 232 (to przepis prawa Stanów Zjednoczonych z 1962 roku, które umożliwia prezydentowi nakładanie ceł lub innych ograniczeń na importowane towary, jeśli uznano, że zagrażają one bezpieczeństwu narodowemu USA.), dotyczącego importu surowców krytycznych, w tym srebra, platyny i palladu. Brak decyzji o nałożeniu ceł złagodziłyby napięcia na rynku londyńskim, umożliwiając większy przepływ srebra trzymanego w USA do Europy. To z kolei zmniejszyłoby ekstremalnie wysoką premię wycen w Londynie nad nowojorską giełdą COMEX, na której handluje się kontraktami terminowymi i opcjami na metale szlachetne.

Decyzja o nałożeniu ceł miałaby natomiast odwrotny skutek. Metal już znajdujący się w Stanach Zjednoczonych stałby się w zasadzie „półstracony”, co zaostrzyłoby napięcia na rynku londyńskim i podniosłoby premię COMEX. W takim scenariuszu srebro mogłoby nawet przekroczyć niedawne szczyty.

Traderzy traktują zatem sprawę Sekcji 232 jako zdarzenie binarne z asymetrycznymi wynikami. Każdy z tych scenariuszy stwarza okazje, ale odpowiednia wielkość pozycji będzie kluczowa, biorąc pod uwagę naturalnie mniejszą płynność srebra i tendencję do przesadnych ruchów, pisze Ole Hansen.

Według niego, platyna prawdopodobnie nadal będzie korzystać z popytu na złoto, a długoterminowe fundamenty będą wspierać jej cenę. Hansen zalicza do nich chroniczne niedobory energii w RPA, które ograniczają wzrost podaży, solidny popyt ze strony sektora motoryzacyjnego, jubilerów, nowych technologii oraz coraz większe zainteresowanie metalem inwestorów finansowych.

»» O notowaniach złota czytaj tutaj:

Złoto wraca do centrum globalnego systemu finansowego

Oferta wyrobów ze złota w sklepie jubilerskim w Dubaju / autor: PAP/ EPA/ALI HAIDER
Oferta wyrobów ze złota w sklepie jubilerskim w Dubaju / autor: PAP/ EPA/ALI HAIDER

Kolejki na święto Diwali

Popyt w Azji - bardzo ważnego rynku metali szlachetnych - może osłabnąć wraz z rozpoczęciem święta Diwali (uroczystości odbyły się wczoraj, ale obchody trwają do 22 października). Październik jest miesiącem dużego popytu na srebro w Indiach ze względu na to święto.

Jak pisze „The Times of India”, Hindusów ogarnął szał zakupów szlachetnego kruszcu. „Podczas gdy kraj świętował Diwali, miliony ludzi gromadziły się, by kupować srebro, zamieniając ten sezonowy rytuał w szaleństwo, które wstrząsnęło rynkiem. Dla Vipina Rainy, szefa działu handlowego w MMTC-Pamp India skala popytu była bezprecedensowa. Raina od miesięcy przygotowywał się na gwałtowny wzrost zakupów przez indyjskich klientów przed Diwali, świętem ku czci bogini bogactwa. Ale kiedy nadszedł, wydarzenie to zwaliło wszystko z nóg. Jego firma, największa indyjska rafineria metali szlachetnych, po raz pierwszy w historii wyczerpała zapasy srebra” - pisze „The Times of India”.

Hansen przyznaje, że w  tym roku popyt na srebro w Indiach był wyjątkowo silny, ponieważ klienci detaliczni zrezygnowali z drogiego złota. Zatrzymanie tego przepływu mogłoby złagodzić część natychmiastowego napięcia.

Inna rola przypada Chinom, których znaczenie dla rynku jest bardziej strukturalne - przypomina Hansen. Chińczycy traktują złoto jako przechowalnię wartości, a nie aktywa do handlu. Do tego importowane złoto nie może być swobodnie reeksportowane, każda więc tona, która trafia do kraju, zmniejsza dostępną globalną podaż. Jest to więc przepływ jednokierunkowy, który wzmocnił odporność złota.

Złote precjoza na ekspozycji międzynarodowej wystawy biżuterii w Pekinie / autor: PAP/EPA/BAI LU
Złote precjoza na ekspozycji międzynarodowej wystawy biżuterii w Pekinie / autor: PAP/EPA/BAI LU

Dlaczego srebro tak mocno teraz tanieje?

Według Hansena, brak dużego spekulacyjnego zaangażowania sugeruje, że rynek metali szlachetnych nadal jest niedostatecznie obsadzony, a nie przepełniony. Jego główny obraz nadal opiera się na trwałym popycie strukturalnym.

Ole Hansen zwraca też uwagę na niejednorodność rynku złota, srebra i platyny. Gwałtowna zmiana cen pokazuje, jak bardzo poszczególne składniki tego koszyka różnią się pod względem płynności: płynność srebra jest około dziewięć razy niższa niż złota, podczas gdy głębokość rynku platyny jest jeszcze mniejsza. Oznacza to, że gwałtowny wzrost zakupów szybko kończy się ograniczoną podażą, a każde przejście w stronę realizacji zysków powoduje ogromne ruchy procentowe.

Zjawisko to było widoczne w piątkowych spadkach srebra, kiedy okazało się, że niewielka płynność - jak pisze Hansen - może wzmocnić rutynowy szum rynkowy w ostre ruchy. Ta sama zasada obowiązuje w przypadku platyny gdzie stosunkowo niewielki przepływ zamówień gwałtownie podnosi ceny.

Stanisław Koczot

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

»» O bieżących wydarzeniach w gospodarce i finansach czytaj tutaj:

Teraz Francja! Zabójczy wirus krąży nad bankami

Andrzej Duda przeszedł do biznesu

Wystrzał produkcji przemysłowej! „To efekt bazy”

»»Prokuratura ściga lekarzy sceptycznych wobec szczepień – oglądaj w telewizji wPolsce24

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych