Chiny wznawiają program jądrowy
Koncern Huaneng poinformował o rozpoczęciu budowy pierwszej chińskiej elektrowni jądrowej od marca 2011 roku, kiedy władze w Pekinie wstrzymały wydawanie zezwoleń na budowę takich siłowni po katastrofie w japońskiej elektrowni nuklearnej w Fukushimie.
Jak oświadczyła państwowa firma Huaneng Shandong Shidao Bay Nuclear Power Co., wchodząca w skład China Huaneng Group, elektrownia powstanie w mieście Rongcheng w prowincji Szantung na wschodnim wybrzeżu Chin i ma zacząć działać do końca 2017 roku.
Oficjalna agencja Xinhua podała, że koszt budowy elektrowni o mocy 200 megawatów, wyniesie 3 mld juanów (475 mln USD). Według firmy w grudniu ubiegłego roku zaczęto prace ziemne. Nowa siłownia ma być częścią kompleksu jądrowego o mocy 6,6 gigawatów, który powinien powstać w ciągu 20 lat. Koszt tej inwestycji szacuje się na ok. 100 mld juanów (15,9 mld USD) - pisze Xinhua.
Władze w Pekinie zawiesiły wydawanie zezwoleń na budowę nowych elektrowni atomowych w marcu 2011 roku, gdy wywołane przez silne trzęsienie ziemi tsunami spowodowało katastrofę w elektrowni jądrowej w Fukushimie. Władze Chin zarządziły wówczas przeprowadzenie testów bezpieczeństwa działających w kraju reaktorów, przegląd projektów budowy nowych elektrowni oraz podniesienie obowiązujących standardów bezpieczeństwa.
Agencja Associated Press zwraca uwagę w poniedziałek, że decyzja Chin o rozwijaniu energetyki jądrowej jest dokładnie odwrotna niż deklarowane po katastrofie w Fukushimie odejście niektórych państw, w tym Niemiec, od produkcji energii atomowej. Jeszcze do niedawna w samej Japonii, gdzie doszło do katastrofy, rząd premiera Yoshihiko Nody zapowiadał całkowitą rezygnację z energii atomowej do 2040 roku. Jednak stworzony po grudniowych wyborach gabinet premiera Shinzo Abe zdystansował się od tych planów i zastanawia się nad rewizją decyzji poprzednich władz.
W październiku 2012 roku władze Chiny poinformowały, że wznowią wydawanie zezwoleń na budowę elektrowni atomowych w ramach planów uniezależnienia kraju od węgla i importowanej ropy naftowej, znosząc tym samym moratorium z 2011 r. By uniezależnić kraj od importu, rząd chce też zwiększyć wydobycie własnych surowców energetycznych oraz podnieść nakłady na produkcję energii odnawialnej.
W opublikowanej przez Pekin białej księdze zawarto nowe kierunki rozwoju chińskiej energetyki. Zapowiedziano, że do końca 2015 roku 30 proc. produkowanej w Chinach energii będzie pochodziło ze źródeł odnawialnych lub z siłowni atomowych.
Według agencji AP w Chinach pracuje obecnie 15 reaktorów atomowych o łącznej mocy ok. 12,5 gigawatów; w budowie jest 26 reaktorów. Do końca 2015 roku rząd planuje zwiększyć produkcję energii atomowej do 40 gigawatów. W 2011 roku energia jądrowa stanowiła nieco ponad 1 proc. wykorzystanej w Chinach energii.
Z kolei łączna moc chińskich elektrowni wodnych osiągnęła w 2011 roku 230 gigawatów, najwyższą na świecie. Największą hydroelektrownią na świecie jest Zapora Trzech Przełomów na rzece Jangcy, o mocy ponad 20 gigawatów.
(PAP)
cyk/ ap/