Strajki na Boże Narodzenie – nowa świecka tradycja?
Grudzień miesiącem protestów? Po strajku generalnym w Belgii oraz 10 już strajku pilotów Lufthansy – oba wybuchły wokół postulatów emerytalnych – okres Bożego Narodzenia zapowiada się np. we Francji jako pełny akcji protestacyjnych. Część z nich spowoduje poważne utrudnienia, m.in. w transporcie.
Pasażerowie, którzy wykupili bilety na loty liniami EasyJet powinni czym prędzej zmienić rezerwacje. Strajk zapowiadają bowiem stewardesy i stewardzi przewoźnika domagający się zwiększenia ich udziału w zyskach firmy, które znacznie wzrosły. Wprawdzie Święta Bożego Narodzenia trwają we Francji tylko jeden dzień, 25 grudnia, ale akcja protestacyjna zaplanowana jest na dwa dni, do 26 tego, czyli wtedy, gdy w Polsce czy Wielkiej Brytanii jest drugi dzień świąteczny, ale nad Sekwaną większość ludzi wraca już do pracy.
W okresie świątecznym akcje protestacyjne zapowiadają także lekarze, ich strajk ma trwać od 23 grudnia do sylwestra. Na razie nie podjęli jeszcze ostatecznej decyzji pracownicy pogotowia i lekarze zajmujący się nagłymi przypadkami, ale część związków zapowiada strajk - i to bezterminowy.
Strajkować zamierzają nawet pracownicy butików z pamiątkami u stóp Wieży Eiffle'a.
Osobnym przypadkiem są strajki pracowników europejskich filii amerykańskiej mega-księgarni internetowej Amazon, w której wiele osób zamawia prezenty pod choinkę. Pracownicy francuskiej części Amazona mogą dołączyć do trwającego od 15 grudnia strajku pracowników czterech niemieckich centrów wysyłkowych, którzy przedłużyli do Bożego Narodzenia protest przeciwko metodom wymuszania większej wydajności pracy za pomocą sterowania elektronicznego.
Dyrekcja Amazon, największej na świecie firmy zajmującej się sprzedażą internetową, zapewnia, że mimo strajku personelu czterech z jej dziewięciu centrów wysyłkowych w Niemczech, które w sumie zatrudniają 9000 pracowników, jest w stanie terminowo wykonać przedświąteczne zamówienia. Zwłaszcza, że może również oprzeć się na pracy centrów wysyłkowych Amazon w Polsce i Wlk. Brytanii.
Strajkujący należą do związku zawodowego pracowników sektora usług Ver.di, który konsekwentnie domaga się od Amazon polepszenia warunków pracy personelu i podjęcia przez dyrekcję firmy negocjacji ze związkowcami.
PAP, sek
