Rzecznik Osób Bezdomnych: "Bezdomność w Polsce jest bardzo dużym problemem, czasami odnoszę wrażenie, że osób bezdomnych przybywa"
Bezdomność jest rosnącym problemem i dotyka każdej grupy społecznej. Od niedawna jednak funkcjonuje nowa instytucja - Rzecznika Osoby Bezdomnej. Portal wGospodarce.pl rozmawia z obecnym rzecznikiem z Pomorza - Joanną Buraczek - o problemach bezdomnych, szansach na wyjście z wykluczenia i o tym czy dożyjemy świata bez bezdomności.
Arkady Saulski: Trwa zima, pogoda robi się coraz gorsza - jakie są w tej sytuacji największe potrzeby osób bezdomnych?
Joanna Buraczek: Pytanie w zasadzie jest dwuwymiarowe. Z jednej strony - moim zdaniem jako Streetworkera i Rzecznika Osoby Bezdomnej, najważniejsze dla osób bezdomnych jest dach nad głową czyli schronisko, noclegownia etc. Jednak drugi wymiar tego pytania to jest to co bezdomni uważają za najważniejsze dla nich w tym okresie, a moje doświadczenia są różne: mam osoby, dla których nocleg jest ważny, ale znam osoby przebywające na ulicy, które nie chcą pomocy w postaci schroniska i w tym okresie chcą by do nich po prostu przyjść i z nimi porozmawiać, bądź dać informację gdzie mogą zjeść na terenie Gdańska ciepły posiłek
No właśnie - jest Pani Rzecznikiem Osób Bezdomnych. To chyba coś nowego w Polsce?
Nie do końca. Projekt jest realizowany już czwarty raz - jest to czwarta edycja Rzecznika Osoby Bezdomnej. W Polsce jest nas 10 w różnych miastach. Ja funkcję Rzecznika sprawuję po raz pierwszy.
Czym zajmuje się taki rzecznik?
Rzecznik Osoby Bezdomnej udziela porad, doradza, występuję w imieniu osób bezdomnych. Zajmujemy się sprawami mieszkaniowymi, rodzinnymi, dotyczącymi postępowań w urzędach, świadczeniami, zasiłkami. Staramy się doradzać i wspierać te osoby. Nasze porady są całkowicie bezpłatne, bezstronne i przede wszystkim poufne. Dodam jeszcze, że zadaniami Rzecznika jest zachęcanie do podejmowania debat publicznych, promowanie idei rzecznictwa, współpraca z innymi podmiotami polityki społecznej
Jak do tej inicjatywy odnoszą się sami bezdomni? Panuje nieufność czy są otwarci na pomoc?
Ciężko jest mi odpowiedź na to pytanie, ponieważ osoby bezdomne są różne. Są Panowie, którzy chętnie przychodzą, rozmawiają o swoich problemach i chcą się nimi ze mną dzielić. Jednak są osoby, które chcą mnie najpierw poznać, chociażby poprzez streetworking, dopiero później - gdy nabiorą zaufania - do mnie przyjdą.
Jak poważnym problemem jest w Polsce bezdomność? Kogo najczęściej dotyka?
Bezdomność w Polsce jest bardzo dużym problemem, czasami odnoszę wrażenie, że osób bezdomnych przybywa - o czym mogą świadczyć statystyki. A kogo może dotknąć? Nas wszystkich, nie ma schematu osoby bezdomnej. Wśród osób bezdomnych, z którymi miałam/mam okazję pracować, są ludzie, którzy mają problem z alkoholem, którym nie wyszło z pracą z rodziną. Ale znam też osoby, które kilka lat temu była np. lekarzem, wojskowym, w latach 80. znanym bokserem, bądź piłkarzem. Znam osoby, które były wysoko, jednak coś się wydarzyło w ich życiu, że są w tym miejscy, w którym są. Więc jak miałabym odpowiedzieć na pytanie kogo może dotknąć bezdomność? Odpowiedziałabym, że chyba wszystkich.
Więc jakie rozwiązania, według Pani, są najskuteczniejsze w walce z bezdomnością i pomocy osobom bezdomnym? Wsparcie finansowe? Noclegi? Może pomoc w znalezieniu pracy i przeciwdziałanie wykluczeniu takich osób?
Przede wszystkim by pomóc takiej osobie należy (według mnie) działać kompleksowo. Sama pomoc finansowa, czy nocleg nic nie działa, działania muszą być całościowe. Czyli od pomocy psychologicznej, przez rozmowy z tą osobą, terapię alkoholową (jeżeli jest taka potrzeba), nocleg, pomoc Asystenta Osoby Bezdomnej (którzy pracują w Towarzystwie), zajęcia w Centrum Integracji Społecznej, gdy te wszystkie elementy ze sobą współgrają wtedy jest szansa na usamodzielnienie. Zawsze można też zwrócić się do mnie - pod telefon 519839143 lub (gdy bezdomnemu pragnie pomóc jego rodzina) mail: [email protected].
Czy chciałaby Pani dożyć dnia, gdy instytucja Rzecznika Bezdomnych nie będzie już potrzebna?
To bardzo przewrotne pytanie. Odpowiem w ten sposób - mam nadzieję, że instytucja Rzecznika Osoby Bezdomnej będzie działać by jedynie monitorować i jedynie wspierać osoby z problemami, jednak trudnym byłoby stwierdzenie, że bezdomność zniknie, a ja tych lat dożyję.
Rozmawiał Arkady Saulski.