Bolesne słowa Lecha Wałęsy pod adresem związkowców: "Dbają o branżowy interes"
To jest mądry ruch pani premier, że ona oddaje kopalnie energetyce. Jeżeli wytrwamy w propozycjach premier Ewy Kopacz, to powstanie porządna reforma górnictwa — rozpływał się nad działaniami szefowej rządu Lech Wałęsa na antenie tvn24biś.
Były prezydent nie krył rozczarowania postawą związkowców, którzy protestowali przeciwko likwidacji kopalni. Skrytykował porównanie dzisiejszej „Solidarności” do tej z czasów, gdy przewodził jej on sam.
To były inne czasy. Moim i mojego pokolenia zadaniem było skończyć z systemem komunistycznym, monopolem „Solidarności” i zamienić go na demokrację. Uruchomić procesy wszelkich podziałów, które się udały — wyjaśnił.
Zdaniem Wałęsy związki zawodowe dbają tylko o „branżowy interes”. A co z porozumieniem?
Gdybyśmy bawili się w zastanawianie, kto tu wygrał, to ja bym powiedział, że wygrała Polska. Jeżeli jednak spojrzymy konkretnie na to, co się stało, no to w pierwszym odruchu wydaje się, że wygrali związkowcy — tłumaczył Lech Wałęsa.
lw/ tvn24biś/