Opinie

„Bilans” dwudziestolecia polskiego sektora bankowego w strukturach unijnych jest dodatni / autor: Pixabay
„Bilans” dwudziestolecia polskiego sektora bankowego w strukturach unijnych jest dodatni / autor: Pixabay

TYLKO U NAS

Dwie dekady polskiej bankowości w strukturach unijnych

Prof. Małgorzata Zaleska

Prof. Małgorzata Zaleska

Członek korespondent PAN, Dyrektor Instytutu Bankowości SGH była członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, była prezes zarządu Giełdy Papierów Wartościowych. Jest członkiem Rady Programowej "Gazety Bankowej"

  • Opublikowano: 27 kwietnia 2024, 19:10

  • Powiększ tekst

Wstąpieniu Polski do grona członków Unii Europejskiej towarzyszył entuzjazm. Wiązano z tym nadzieję na dalszy rozwój gospodarczy i społeczny, postrzegano to w kategoriach ostatecznego rozprawienia się z czasami komunizmu (przynależności do bloku wschodniego) i dołączenia do europejskich elit – rozpoczyna swój stały felieton na łamach „Gazety Bankowej” prof. Małgorzata Zaleska.

Z punktu widzenia sektora bankowego ocena nie była już tak jednoznaczna. Dostrzegano bowiem zalety, jak i podnoszono obawy związane z funkcjonowaniem polskiego sektora bankowego w ramach struktur unijnych. Przystąpienie Polski do Unii Europejskiej z pewnością otworzyło krajowy sektor bankowy na konkurencję płynącą z innych państw członkowskich. Banki działające w Polsce bez wątpienia zdały jednak egzamin z obszaru radzenia sobie na konkurencyjnym rynku. Jeden z banków działających w Polsce i będący członkiem globalnej grupy kapitałowej, mając kilkuprocentowy udział w jej aktywach, potrafił wygenerować nawet ponad 50 proc. rocznego zysku całej grupy. Pomimo wcześniejszych obaw instytucje kredytowe z innych państw unijnych nie zagroziły pozycji banków krajowych. Po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej nie spełnił się czarny scenariusz masowego przekształcania się banków krajowych zależnych od podmiotów z innych państw unijnych w oddziały instytucji kredytowych. Co więcej, mogliśmy obserwować sytuację odwrotną, kiedy duży oddział instytucji kredytowej (Polbank) został przekształcony w bank krajowy.

W ciągu ostatnich 20 lat zmniejszyła się liczba banków krajowych (zarówno spółek akcyjnych, jak i spółdzielczych), jednak pomimo redukcji liczby funkcjonujących banków polski sektor bankowy rósł szybciej niż cała gospodarka. Niestety jednak ani polski sektor bankowy jako całość, ani żaden z banków krajowych wciąż nie zalicza się do istotnych w skali Unii Europejskiej. Ma to zarówno dobre, jak i negatywne strony. Pozytywne – gdyż mniejszy sektor bankowy kreuje niższe ryzyko systemowe, a złe – bo stosunkowo mały sektor bankowy nie jest w stanie udźwignąć finansowania dużych projektów rozwojowych (np. budowy elektrowni atomowych). Rozszerzając ten wątek, wskazać należy także na niedostateczny udział polskiego kapitału prywatnego w krajowym sektorze bankowym – dominuje bowiem kapitał państwowy i zagraniczny.

Obecność w strukturach unijnych i wzajemne powiązania między bankami oznaczają też istnienie efektu zarażania. Mimo że banki działające w Polsce podczas kryzysu finansowego 2007+ były co do zasady w dobrej kondycji finansowej (w przeciwieństwie do niektórych banków w innych państwach unijnych), to m.in. przestały sobie pożyczać pieniądze (zamarł rynek międzybankowy) i zaczęły prowadzić tzw. wojnę depozytową, aby przyciągnąć klientów i budować poduszkę płynności.

Wstąpienie do Unii Europejskiej wywarło również poważny wpływ na polskie prawodawstwo bankowe – istotnie wzrosła liczba regulacji i stopień ich skomplikowania. Z jednej strony wiele regulacji „płynęło z Brukseli”, a z drugiej – polscy przedstawiciele mogli brać udział w pracach nad kolejnymi ważnymi dokumentami prawnymi, tj. np. pakietem CRD/CRR i jego kolejnymi nowelizacjami. Polska wykorzystała też szansę, aby jej przedstawiciele zasiadali we władzach europejskiego nadzoru. Niemniej jednak nie można stwierdzić, że przedstawiciele władz krajowych byli głównymi kreatorami rozwiązań unijnych.

Powyższe pokazuje, że „bilans” dwudziestolecia polskiego sektora bankowego w strukturach unijnych okazał się dodatni. Nie oznacza to jednak, że pozytywna ocena odnosi się do wszystkich obszarów funkcjonowania Polski we Wspólnocie – bowiem zwłaszcza w drugiej dekadzie członkostwa dostrzeżono w Polsce dyskusyjne poczynania polityków i urzędników unijnych. To zaś sprawiło, że zmieniła się narracja z entuzjastycznej na realistyczną, z pozbawionym emocji ważeniem zalet i ograniczeń płynących z członkostwa w Unii Europejskiej.

Prof. Małgorzata Zaleska, Dyrektor Instytutu Bankowości SGH, Członek korespondent PAN

Więcej informacji i komentarzy ze świata finansów i gospodarki czytaj w aktualnym kwietniowym wydaniu „Gazety Bankowej” (nr 05/2024), dostępnym także jako e-wydanie, także na iOS i Android

Szczegóły, jak zamówić e-wydanie „Gazety Bankowej”, kliknij tutaj

Okładka
Okładka „Gazety Bankowej” / autor: Fratria

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych