Ewa Kopacz jawnie grozi wyborcy: "Pan się uspokoi, bo przypłaci pan to zdrowiem"
Premier Ewie Kopacz puściły nerwy, kiedy okazało się, że na spotkanie z nią przyszli przeciwnicy Platformy. Kiedy zobaczyła transparenty krytykujące jej partię i nie wytrzymała.
Mówicie „dość kłamstw PO”. Zaczynamy kampanię parlamentarną, ja mówię zdecydowanie: dość kłamstw tych, którzy mówią, że Polska jest w ruinie, że Polska powiatowa się zwija, że dzieci w Polsce głodują — odpowiedziała manifestującym.
W ten sposób premier zareagowała na transparenty, które przynieśli przeciwnicy PO na spotkanie w Krotoszynie. Krzyczeli oni również „Dość kłamstw Platformy”.
Na taką krytykę premier nie była gotowa, bo do jednego z manifestujących powiedziała:
Pan się uspokoi, bo przypłaci pan to zdrowiem.
PAP/ wPolityce.pl/ mmil/ TVN24/ as/