Informacje

www.sxc.hu
www.sxc.hu

Dr Adam Czyżewski: Ropa z Arabii Saudyjskiej zmieni Polskę

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 26 października 2015, 09:41

  • Powiększ tekst

Ropa z Arabii Saudyjskiej szansą dla Polski? Doktor Adam Czyżewski - główny ekonomista PKN Orlen uważa, że tak!

Na swoim blogu dr Adam Czyżewski komentuje budowę gazoportu i polskiego bezpieczeństwa energetycznego.

Arabia Saudyjska jest jednym z trzech największych producentów ropy naftowej na świecie i największym eksporterem tego surowca. A Naftoport oraz Rurociąg Pomorski, który łączy Bazę Surowcową w Płocku z Bazą Manipulacyjną w Gdańsku, zostały wybudowane po to, by transportować surowiec w dwóch kierunkach. Na trasie Płock – Gdańsk, o przepustowości 27 mln ton na rok, płynie rosyjska ropa naftowa przeznaczona dla rafinerii Lotosu w Gdańsku (w przeszłości również na eksport poprzez terminal w Gdańsku). Przepustowość w przeciwnym kierunku, z Gdańska do Płocka jest o 3 mln ton większa i jest wykorzystywana przez PKN ORLEN do transportu oportunistycznych zakupów ropy naftowej, docierających do Polski drogą morską. W przeszłości polskie rafinerie w niewielkim stopniu wykorzystywały inne gatunki ropy, dominowały zakupy rosyjskiej ropy REBCO. Powód jest dość oczywisty. Rosyjska ropa REBCO jest dla polskich rafinerii oraz innych rafinerii w regionie (Litwa, Czechy, Węgry, Słowacja, Niemcy) atrakcyjna z powodów technologicznych (instalacje są najlepiej dostosowane do przerobu tego typu ropy) i logistycznych (bezpośredni połączenie rurociągowe) a co za tym idzie jest atrakcyjna cenowo, tym bardziej że ropa notowana jest na ogół z dyskontem do ropy Brent (tzw. dyferencjał Urals/Brent). Można więc powiedziecie, że rafinerie przerabiały rosyjską ropę z wyboru a nie ze względu na brak alternatyw czy też ograniczenia logistyczne. Od wielu lat rafineria PKN ORLEN w Płocku jest przystosowana do przerobu różnych alternatywnych gatunków tego surowca, które są dostępne na rynku. Pełna lista jej gatunków, których przerób został przez nas przetestowany, obejmuje blisko 100 pozycji i nie jest to lista zamknięta. Tak dużą elastyczność umożliwiły przeprowadzone modernizacje instalacji rafineryjnych – zakład w Płocku uznawany jest za jeden z najnowocześniejszych kompleksów rafineryjnych w Europie. Przestawienie się na przerób innych gatunków rop, dostarczanych drogą morską, nie wymaga wielkiego wysiłku i dzięki temu możemy produkować z nich potrzebne ilości paliwa w racjonalnych granicach kosztowych. Nasza rafineria na Litwie w Możejkach jest od początku jej zakupu zaopatrywana w ropę drogą morską, przez terminal w Butyndze, leżący na Bałtyku. W analogiczny sposób, można by zaopatrywać drogą morską a następnie Rurociągiem Pomorskim naszą rafinerię w Płocku.

Jak dotychczas działały polskie rafinerie?

Według raportu POPiHN z 2014 roku polskie rafinerie przerobiły w 2013 roku 24,3 mln ton ropy, z czego ponad 93% (22,7 mln ton) stanowiła ropa rosyjska. Z tego 85% (19,3 mln ton) zostało przesłane rurociągiem „Przyjaźń” a 15% (3,4 mln ton) dotarło do rafinerii drogą morską, przez Naftoport. Zakupy „z morza” innych gatunków surowca niż rosyjski wyniosły zaledwie 1 mln ton. Czy bilans ten może zmienić się w kolejnych latach?

Chcą Państwo wiedzieć więcej? Zapraszamy na blog dr Adama Czyżewskiego!.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych