Od stycznia możliwe przerwy w dostawach prądu, bo... wchodzą w życie unijne normy ochrony środowiska
Od nowego roku mogą pojawić się przerwy w dostawach prądu – informuje „Rzeczpospolita”. Wszystko przez to, że od stycznia wchodzą w życie unijne przepisy zaostrzające wymogi środowiskowe.
Nowe regulacje prawdopodobnie przyspieszą proces wyłączania starych bloków energetycznych, a to może zagrozić dostawom prądu do zakładów produkcyjnych. Spółki energetyczne na razie nie informują, czy będą wyłączać bloki czy je modernizować.
Szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ ,,Solidarność” Kazimierz Grajcarek uspokaja i mówi, że nie ma możliwości, aby w Polsce zabrakło prądu:
My, jako Polska, możemy w związku z tym zapłacić karę, ale prądu i elektrowni wyłączyć nie można, bo wtedy cały system przestanie działać. Nie ma takiej możliwości, żeby zabrakło prądu, chyba, żeby był blackout, czyli taka awaria, która pozwalałaby na to, że po prostu bloki wyłączają się awaryjnie. Musimy modernizować nasze elektrownie, dlatego że ich sprawność energetyczna jest już coraz mniejsza. To należy poprawić, co rzeczywiście będzie dosyć dużo kosztowało, ale prądu na pewno nie zabraknie – tłumaczy Kazimierz Grajcarek.
Niedawno do Ministerstwa Gospodarki oraz Urzędu Regulacji Energetyki trafił raport zawierający bilans krajowego systemu oraz rekomendację działań dla jego operatora. Dokument przygotowany przez Polskie Sieci Elektroenergetyczne po sierpniowym kryzysie został jednak utajniony.
Źródło: RadioMaryja.pl za „Rzeczpospolita”