Informacje

Kijów bez prądu  / autor: PAP/EPA/Roman Pilipey
Kijów bez prądu / autor: PAP/EPA/Roman Pilipey

INWAZJA NA UKRAINĘ

W Kijowie nadal 60 proc. mieszkańców nie ma prądu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 24 listopada 2022, 21:20

  • Powiększ tekst

Bez energii elektrycznej pozostaje nadal około 60 proc. odbiorców w Kijowie i 70 proc. w obwodzie kijowskim - poinformował w czwartek koncern DTEK, główny dostawca prądu w stolicy Ukrainy. Władze Kijowa powiadomiły o wznowieniu dostaw wody.

W oświadczeniu opublikowanym wieczorem przez agencję Interfax Ukraina koncern podkreślił, że rankiem w czwartek wznowił dostawy energii elektrycznej do obiektów infrastruktury krytycznej - wodociągów i szpitali. Prace nad przywróceniem zasilania do innych obiektów trwają.

Ze swej strony władze miejskie Kijowa poinformowały, że według stanu na godz. 17.20 (godz. 16.20 czasu polskiego - PAP) we wszystkich dzielnicach przywrócono dostawy wody, jednak w niektórych miejscach są problemy z ciśnieniem wody. Służby komunalne pracują nad przywróceniem ogrzewania w mieście.

We Lwowie do końca dnia z powodu braku zasilania na podstacjach elektrycznych nie będą kursować tramwaje i trolejbusy - podały służby prasowe rady miejskiej. Jeśli stan ten się przedłuży, w piątek rano na ulice wyjadą dodatkowe autobusy.

W Charkowie na wschodzie kraju i w obwodzie charkowskim wznowiono dostawy prądu dla prawie 70 proc. odbiorców - poinformował szef administracji obwodowej Ołeh Syniehubow.

Regiony i miasta Ukrainy borykają się ze skutkami środowego zmasowanego ataku rosyjskiego na obiekty infrastruktury energetycznej, w tym elektrownie, elektrociepłownie, stacje elektroenergetyczne. W wyniku ostrzałów większość mieszkańców Ukrainy została pozbawiona dostaw prądu.

Czytaj też: Rosyjska armia chce zająć Donbas, później obwód zaporoski

PAP/kp

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.