Informacje

Minister Szałamacha: zbadamy, czy działania KNF były adekwatne do sytuacji SK banku

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 23 listopada 2015, 17:23

    Aktualizacja: 23 listopada 2015, 18:01

  • Powiększ tekst

Ministerstwo Finansów zbada, czy działania KNF w ubiegłych latach były adekwatne do sytuacji bilansowej SK banku i czy były podejmowane bez zbędnej zwłoki - poinformował szef resortu Paweł Szałamacha. Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego resort finansów miał pełną wiedzę o działaniach Komisji w sprawie SK banku.

"Każda upadłość banku budzi zainteresowanie opinii publicznej. Dlatego też Ministerstwo Finansów zbada, czy działania KNF w ubiegłych latach były adekwatne do sytuacji bilansowej SK banku i czy były podejmowane bez zbędnej zwłoki. Dotyczy to zwłaszcza okresu od 23 marca br., tj. od złożenia wniosku do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa" - poinformował PAP Szałamacha.

Według resortu finansów SK bank od lat podlegał nadzorowi KNF, która posiadała wszelkie uprawnienia do weryfikacji dokumentów dostarczonych przez bank zgodnie z obowiązującymi przepisami. W sierpniu 2015 r. bank uzyskał wsparcie finansowe w postaci kredytu w wysokości 500 mln zł, udzielonego przez Narodowy Bank Polski, który został częściowo poręczony przez Ministra Finansów.

Jak podał resort, w dniu 10 sierpnia 2015 r. Komisja Nadzoru Finansowego podjęła decyzję o ustanowieniu z dniem 11 sierpnia 2015 r. zarządu komisarycznego w Spółdzielczym Banku Rzemiosła i Rolnictwa z siedzibą w Wołominie (posługującym się nazwą handlową "SK bank"). Decyzją z dnia 20 listopada 2015 r. KNF zawiesiła z dniem 21 listopada 2015 r. działalność SK banku oraz zapowiedziała wystąpienie do właściwego sądu z wnioskiem o ogłoszenie jego upadłości.

Zdaniem Komisji Nadzoru Finansowego resort finansów miał pełną wiedzę o działaniach Komisji w sprawie SK banku.

"Z własnej inicjatywy opublikowaliśmy szczegółowy, 44-stronicowy harmonogram działań KNF w sprawie SK banku z Wołomina. Właśnie dzięki temu, że był to podmiot nadzorowany przez KNF można było wykryć nieprawidłowości i zatrzymać działalność tego banku spółdzielczego. Jednym z członków KNF jest przedstawiciel Ministra Finansów, który miał pełną informację i brał udział w podejmowaniu decyzji. Minister Finansów kieruje ponadto pracami Komitetu Stabilności Finansowej, który był na bieżąco zapoznawany z ustaleniami KNF" - napisał w informacji przesłanej PAP rzecznik Komisji Łukasz Dajnowicz.

Tymczasem Zakład Ubezpieczeń Społecznych poinformował, że od wtorku ZUS wstrzymuje wszelkie przelewy do zamkniętego Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa (SK bank) z Wołomina - poinformował PAP rzecznik prasowy ZUS Wojciech Andrusiewicz.

"Uspokajamy osoby, które obawiają się o swoją emeryturę, czy świadczenia - od wtorku pieniądze nie będą wychodziły do tego banku" - powiedział w poniedziałek rzecznik ZUS. „Po decyzji KNF wstrzymaliśmy przelewy, wracają też pieniądze, które miały trafić do tego banku” - dodał rzecznik.

Zaznaczył, że ZUS będzie się kontaktował z osobami, które miały tam konta i nie otrzymały świadczeń, ale zachęca też do samodzielnej wizyty w placówkach Zakładu.

Podkreślił - żeby ostrzec przed potencjalnymi oszustami - że nikt z ZUS nie będzie chodził do mieszkań, zmiany rachunku będzie można dokonać w siedzibie ZUS.

Komisja Nadzoru Finansowego zawiesiła działalność Spółdzielczego Banku Rzemiosła i Rolnictwa w Wołominie oraz wystąpiła z wnioskiem o ogłoszenie upadłości tego banku. Bankowy Fundusz Gwarancyjny ma w ciągu 2-3 dni ogłosić, w jakim banku klienci upadłego SBRzR będą mogli odebrać swoje pieniądze. W grę wchodzą PKO BP, Pekao SA oraz BZ WBK.

O decyzji KNF o zawieszeniu działalności SK banku czytaj tutaj:

Bank Spółdzielczy w Wołominie upada - nadzór KNF po raz kolejny zawiódł

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych