Informacje

fot. Pexels.com
fot. Pexels.com

Polsce grozi zmarnowanie miliardów euro z unijnego budżetu

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 11 lutego 2016, 16:07

  • Powiększ tekst

Miliardy euro, które z unijnego budżetu mają być przeznaczane na przejście od gospodarki opartej na węglu w kierunku ekonomii niskoemisyjnej, mogą być zmarnowane przez kraje Europy Środkowo-Wschodniej - alarmują organizacje pozarządowe.

Taki wniosek płynie z raportu CEE Bankwatch Network i Friends of the Earth Europe, który współfinansowała UE. Organizacje opisały w ponad 150-stronicowej publikacji analizę planów inwestycyjnych i strategii klimatycznych 9 krajów Europy Środkowej i Wschodniej. W przypadku Polski dotyczą one inwestycji finansowanych przez Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego i Europejski Fundusz Spójności w Polsce w latach 2014-2020.

W raporcie wskazano na niewystarczające planowane wydatki, a także brak realizacji zobowiązań klimatycznych przez kraje czerpiące z funduszy z UE. Jeśli nawet środki są wydawane ma modernizację energetyczną, inwestycje mają niewiele wspólnego z celami klimatycznymi, jakie stawia sobie UE. Dla przykładu Polska i Czechy oferują wsparcie finansowe na zastąpienie starych kotłów węglowych nowymi kotłami na to samo, wysokoemisyjne paliwo.

"Niezależnie od tego, co stało się podczas konferencji klimatycznej w Paryżu, Polska wciąż chce się opierać na węglu" - podkreślił jeden ze współautorów raportu Markus Trilling.

Zgodnie z decyzją szefów państw i rządów UE 20 proc. unijnych wydatków na lata 2014-2020, czyli co najmniej 180 mld euro, ma wspierać cele klimatyczne UE. "Finansowanie łagodzenia zmian klimatycznych i działań dostosowujących do nich ma być włączone we wszystkie główne programy wydatkowania środków z UE, w szczególności te dotyczące polityki regionalnej, funduszy spójności, a także wspierających energię, transport, badania i innowacje" - wskazują Bankwatch i Friends of the Earth Europe.

Tymczasem zgodnie z raportem w większości państw naszego regionu nie ma planów redukcji emisji gazów cieplarnianych po 2020 r., co przeszkadza w długoterminowym planowaniu inwestycji w czyste technologie. "Infrastruktura energetyczna i transportowa zbudowana dziś zdeterminuje wzory produkcji i konsumpcji (...) na dekady" - piszą autorzy opracowania.

O tym, jak ważne jest nakierowanie środków unijnych na odpowiednie cele, świadczyć może fakt, jak dużą są one częścią inwestycji publicznych danego państwa. W przypadku Polski w latach 2011-2013 wynosiły one prawie 60 proc. całkowitych inwestycji publicznych.

Według wyliczeń Bankwatch i Friends of the Earth Europe 15,4 proc. środków z funduszy spójności, jakie nasz kraj ma mieć do dyspozycji do 2020 r., zostanie przeznaczone na działania klimatyczne (obliczenia zostały wykonane na podstawie zatwierdzonych programów operacyjnych).

Dużo mniej wydamy z tych środków na "infrastrukturę czystej energii" - według raportu 5,49 proc. puli z polityki spójności. "Biorąc pod uwagę znacząco wyższą intensywność energetyczną (zużycie energii w relacji do PKB) w Europie Środkowej i Wschodniej w porównaniu ze średnią w UE, a także potrzebę dużych inwestycji, aby zastąpić obecną opartą na węglu infrastrukturę, planowane przeznaczenie środków na efektywność energetyczną, źródła odnawialne (...) jest raczej mało ambitne - czytamy w raporcie. - To stracona okazja".

Nie wszystkie informacje są jednak tak negatywne. Polska na tle państw regionu wybija się, jeśli chodzi o planowane wydatki na efektywność energetyczną, dzięki której zmniejsza się zużycie energii. W latach 2014-2020 mamy wydać na ten cel ponad 6 razy więcej niż w poprzedniej perspektywie finansowej UE. Relatywnie wzrosną też nieco wydatki na energetykę odnawialną.

Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce energia ze źródeł odnawialnych stanowiła w 2014 r. 12,4 proc. całkowitego miksu energetycznego. W sąsiednich Czechach było to prawie 14 proc., a na Słowacji 23 proc. W całej UE udział energetyki odnawialnej w miksie wynosił 27,5 proc.

"Pomimo formalnej zgody na wprowadzenie europejskich regulacji klimatycznych strategia i polityka energetyczna Polski nadal podąża ścieżką, która całkowicie opiera się na utrzymaniu istniejącego systemu energetycznego" - podkreślono w raporcie.

Jego autorzy wskazują na znaczne wsparcie ze środków publicznych, jakie otrzymują kopalnie i energetyka oparta na węglu. Z wyliczeń zawartych w opracowaniu wynika, że w latach 1990-2012 ze względu na subsydia, redukcje długu czy zapewnianie darmowych pozwoleń na emisję polscy podatnicy dopłacili do tego sektora 34 mld euro.

(PAP)

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.