Technologia w służbie artystom
Jeśli wspierać kulturę, to innowacyjnie! Z pomocą portalu patronite.pl Związek Importerów i Producentów Sprzętu Elektrycznego i Elektronicznego (ZIPSEE) postanowił zająć się e-mecenatem.
We wtorek, podczas śniadania prasowego, przedstawiciele ZIPSEE oraz portalu patronite.pl zainaugurowali wspólne przedsięwzięcie. Organizacja będzie wspierać młodych artystów. Można powiedzieć, że to nic nowego – bogate branże od wieków zajmują się mecenatem kultury. Jednak w tym przypadku do tego celu angażują technologie i innowacyjne myślenie. ZIPSEE nawiąże relację z artystami poprzez pierwszy w Europie e-mecenat – portal potronite.pl.
„To nie jest typowy portal, który pozwala artystom na zbiórkę środków od internautów” tłumaczył podczas spotkania Michał Leksiński, impression designer patronite.pl. „My myślimy o tym, jako o platformie dla młodych twórców, dzięki której mogą nie tyle uzyskać wsparcie finansowe, co stworzyć więź ze swoimi odbiorcami” wyjaśnia.
Platforma patronite.pl stawia na regularne wsparcie artystów – każdy może zadeklarować chęć wpłacania co miesiąc dowolnej kwoty na wybranego twórcę posiadającego na tym portalu swój profil. Z kolei sami artyści ustalają „progi” i premiują swoich mecenasów w sposób uzależniony od wysokości wsparcia. Na przykład malarz Wiesław Borkowski osobom, które wspomogą go kwotą minimum 11 zł miesięcznie, wysyła pocztówkę z odbitką jednej z jego prac. Powyżej 71 zł oprócz pocztówki, mecenas dostaje paczuszkę chińskiej herbaty. Za 231 zł miesięcznie można liczyć dodatkowo na m.in. szkic z akwarelą.
„Zależy nam na ludziach, na tym, aby rozwijali się jako artyści, a nie jedynie realizowali konkretne projekty. Dlatego model funkcjonowania naszego portalu to stałe wpłaty comiesięczne” – tłumaczy Leksiński. „To w pewien sposób wymusza na artyście, aby dbał o swoją społeczność, dostarczając im regularnie to, co tworzy” mówi.
Portal patronite.pl, pomimo że funkcjonuje dopiero niecałe dwa miesiące, został doceniony na arenie międzynarodowej. Twórcy pierwszej w Europie platformy e-mecenatu znaleźli się na liście New Europe 100 tworzonej co roku przez fundację Res Publica, Google i „Financial Times”. Organizatorzy chcą w ten sposób docenić najbardziej obiecujące projekty powstające w Europie. Tylko skąd ZIPSEE przy tym projekcie? Jak mówi Michał Kanownik, prezes zarządu tego zrzeszenia branżowego, działalność platformy patronite.pl wpisuje się w strategiczne cele organizacji.
„Ten portal ma bardzo istotną cechę z punktu widzenia celów naszej organizacji” – wyjaśniał Kanownik. „Mianowicie pokazuje, że nowoczesne technologie nie są wrogiem artysty. Pokazuje, że jednak są one sojusznikiem, świetnym narzędziem do promowania swojej twórczości i do poszerzania dostępu do kultury. Dla artysty to też świetna rzecz do poszukiwania inspiracji, także tej od odbiorców swojej sztuki. Dzięki nowym technologiom artyści mogą komunikować się z odbiorcami, szybko zweryfikować, czy ich twórczość im się podoba” wyjaśniał.
Organizacja ZIPSEE zobowiązała się do comiesięcznego wspierania artystów korzystających z patronite.pl. W tym roku zrzeszenie rozdysponuje w formie regularnych wpłat 150 tys. zł pomiędzy wybranych artystów. Oczywiście odbędzie się to przy pomocy platformy e-mecenatu. Grono szczęśliwców wspieranych przez ZIPSEE będzie się poszerzać co miesiąc, a o tym, kto zostanie objęty patronatem zrzeszenia, zadecyduje komisja, w skład której wchodzą artyści – Kasia Klich, zespół The Dumplings oraz Katarzyna Nosowska. Jak zapowiedział Michał Kanownik, skład gremium nie jest zamknięty i w miarę popularyzacji portalu, do zaszczytnego grona będą dołączać kolejni artyści.
W ramach e-mecenatu ZIPSEE przyznaje wybranym twórcom dotację w wysokości 333 zł miesięcznie. Do końca 2016 roku na takie wsparcie mogą liczyć już trzej użytkownicy serwisu patronite.pl: Izabela Wolska, Justyna „Sosenka” Sosnowska oraz Joanna „Ambrozja” Lewandowska.
Obecna podczas spotkania Kasia Klich stwierdziła, że zawód artysty jest traktowany niepoważnie, jako fanaberia, a także, że los twórców w tym kraju jest ciężki, dlatego też inicjatywa dająca możliwości oddolnego wsparcia, jest niezwykle istotna.
„Mało jest instytucji, które wspierają artystów” – mówiła piosenkarka. „Oczywiście, jest Ministerstwo Kultury, które raz czy dwa razy do roku przyznaje dofinansowanie. Ale tutaj przydałoby się zrobić z tym porządek. Dla mnie sposób przyznawania tych grantów jest nie do końca przejrzysty i zrozumiały. Jeśli chodzi o wsparcie ZAIKS, to ta instytucja ma bardzo dużo pieniędzy, ale twórca może liczyć jedynie na stypendium twórcze w wysokości 4 tys. zł – trudno za taką kwotę np. nagrać płytę” mówiła.
Artystka wyraziła również potrzebę zmiany przepisów podatkowych tak, aby premiowały mecenasów kultury. „Życzyłabym sobie, żeby wsparcie na kulturę również można było odliczać od podatku” – powiedziała Kasia Klich.
Maria Szurowska