Jak z gospodarki modernizującej się przejść do gospodarki innowacyjnej?
Jak patrzeć na innowacyjność? Jak technologia zmienia biznes? Czy znacząco poprawia wydajność przedsiębiorstw? Na te pytania odpowiada dr. Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen.
Innowacyjność - jak się rodzi?
Gdy zaczęto przyglądać się procesom wzrostu, zwracając uwagę na to, gdzie powstają rewolucyjne innowacje i jak następnie rozprzestrzeniają się po świecie, to okazało się, że innowacje rodzą się w gospodarkach rozwiniętych. Następnie, w procesie dyfuzji, trafiają do innych gospodarek, gdzie zostają modyfikowane, udoskonalane, stają się inspiracją dla kolejnych innowacji, które są przekazywane dalej.
Patrząc na ten proces z perspektywy wzrostu produktywności poszczególnych gospodarek, zauważono, że w przypadku gospodarek mniej zaawansowanych technologicznie, kopiowanie innowacji przynosi podobny skutek, jak pojawianie się rewolucyjnych innowacji w gospodarkach rozwiniętych. Przy czym jest to łatwiejsze, szybsze i tańsze. Ponieważ w procesie wdrażania nowych produktów czy technologii zwykle powstają udoskonalenia, a nawet daleko sięgające modyfikacje, różnica pomiędzy oryginałem i imitacją zaciera się.
Dr Czyżewski kreśli scenariusz dla naszego kraju. Wskazuje, że najwyższy czas, aby Polska przeszła z gospodarki modernizującej się do gospodarki innowacyjnej.
Bez konieczności nie ma innowacyjności. W gospodarkach najbardziej rozwiniętych nie da się kopiować cudzych technologii, bo nie gwarantują one takiej wydajności, w której zmieściłyby się wysokie koszty pracy. Aby się rozwijać, trzeba wymyślać nowe produkty, usługi, technologie. Takie, których nikt jeszcze nie wymyślił. I takie, które po wdrożeniu zarobią na wysokie płace.
Więcej na blogu dr Adama Czyżewskiego.