Dwaj mężczyźni arabskiego pochodzenia chcieli nabyć broń w Gdyni - zatrzymały ich polskie służby
Do bardzo niepokojącego wydarzenia doszło na Pomorzu - dwóch mieszkających w Holandii Arabów chciało nabyć broń ostrą. Zostali natychmiast zatrzymani przez polskie służby.
Do zdarzenia doszło w Gdyni. W poniedziałek dwóch młodych mężczyzn będących mieszkającymi na co dzień w Holandii Arabami weszło do sklepu z bronią przy ulicy Portowej. Ich celem było nabycie kilku sztuk karabinów kałasznikowa oraz pistoletów. Według portalu Trójmiasto.pl za karabiny warte 5 tysięcy złotych oferowali 10 tysięcy dolarów.
Cezariusz Stolarczyk ze sklepu strzeleckiego, który odwiedzili mężczyźni tak relacjonuje sytuację na portalu Trójmiasto.pl:
Powiedzieli, że chcą kupić kałasznikowy i glocki. Nie mieli jednak pozwolenia na broń, więc nie mogliśmy im ich sprzedać. Wtedy zaproponowali, że zapłacą 5 tys. dolarów za sztukę, choć normalnie taki karabin kosztuje u nas 2,5 tys. zł.
Jednak niedoszli nabywcy nie mieli szczęścia - Cezariusz Stolarczyk to były komandos obecnie prowadzący szkolenia antyterrorystyczne. Jego kolega - również pracujący w sklepie Krzysztof Kwaśnik to czynny żołnierz i weteran misji w Afganistanie. Mężczyźni natychmiast powiadomili służby, które tego samego dnia po godzinie 21 zatrzymały obu mężczyzn w popularnym, gdyńskim centrum handlowym.
Jest to pierwszy tak niepokojący przypadek w Polsce. Eksperci do spraw terroryzmu jednak wielokrotnie wskazywali na fakt, iż terroryści, tacy jak islamscy zamachowcy z Paryża, nabywają broń już w Europie. Na razie jednak ABW - która przejęła sprawę - nie zabiera głosu na temat zatrzymanych, jednak z informacji RMF.FM wynika, iż mężczyźni byli wcześniej notowani w Holandii za kradzieże i napady z bronią.
CZYTAJ TEŻ: Analiza rynku handlu bronią po incydencie w Gdyni.
Handel bronią w UE to rynek wart 401 miliardów dolarów, według danych instytutu SIPRI.
trójmiasto.pl/ SIPRI/ as/