Rolnicy na razie zawieszają protest
Po 77 dniach, rolnicy protestujący w Szczecinie, przeciwko sprzedaży ziemi przez ANR, zawieszają działania. Dyrektorem Agencji pozostaje Jacek Malicki, który według rolników gwarantuje prawidłowe działanie ANR.
"Zawiesiliśmy protest, ciągniki wyjeżdżają z miasta" - powiedział we wtorek Jan Kozak z Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego Rolników Województwa Zachodniopomorskiego. We wtorek na stronach internetowych ANR opublikowano komunikat prezesa ANR Leszka Świętochowskiego o nierozstrzygnięciu konkursu na stanowisko dyrektora oddziału ANR w Szczecinie. O ponownym naborze na stanowisko dyrektora tego oddziału zdecyduje Świętochowski. Pełniącym obowiązki dyrektora pozostaje Jacek Malicki, który - zdaniem rolników - gwarantuje prawidłowe działanie ANR.
"Malicki to najlepszy człowiek na tym stanowisku, jest fachowcem, a my potrzebujemy na tym stanowisku fachowca. Współpraca z nim jest przyjemnością. Najważniejsze jest to, że potrafi współpracować z ludźmi" - powiedział Kozak.
Dodał, że rolnicy chcieliby, aby Malicki pozostał jak najdłużej na stanowisku dyrektora. "Wiemy, że jest to rozwiązanie tymczasowe. Ważne jest też to, kto zostanie dyrektorem po Malickim" - powiedział Kozak.
Według Kozaka, Malicki gwarantuje także prawidłową realizację wcześniejszych ustaleń z ministerstwem rolnictwa dotyczących obrotu ziemią.
We wtorek przed południem około 50 rolników próbowało dostać się do Zachodniopomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Szczecinie, wejście uniemożliwiła im policja. Protestujący czekali na wyniki konkursu.
Jak mówili rolnicy, wojewoda zapewnił ich w poniedziałek, że pismo z wynikami nadejdzie we wtorek przed południem. Rolnicy mieli wtedy zawiesić protest. Jeszcze w południe protestujący nie znali oficjalnych wyników konkursu. Zastanawiali się nawet nad zaostrzeniem akcji protestacyjnej.
Jednym z postulatów protestujących było odwołanie dyrektora ANR w Szczecinie Adama Poniewskiego; został on odwołany 15 stycznia. Powierzono mu funkcję kierownika sekcji organizacyjno-prawnej (przebywa obecnie na urlopie). Rolnicy domagali się usunięcia Poniewskiego i jego zastępców z ANR, ponieważ nie gwarantowali oni - zdaniem protestujących - prawidłowej realizacji nałożonych na Agencję zadań ustawowych, do których należy m.in. zwiększanie powierzchni gospodarstw rodzinnych. Zastępcy Poniewskiego nadal pracują na tych samych stanowiskach.
Z protestującymi rolnikami dwukrotnie rozmawiał w Szczecinie szef resortu rolnictwa Stanisław Kalemba. 18 stycznia prezes ANR zmienił przepisy dot. obrotu ziemią z zasobów Agencji, realizując ustalenia zawarte między Kalembą, kierownictwem ANR a protestującymi.
Rolnicy protestowali od 5 grudnia przed szczecińskim oddziałem ANR. Od początku protestu kilkadziesiąt ciągników stało przed siedzibą ANR, rolnicy na zmianę dyżurowali przez całą dobę przy maszynach. Ciągniki przejeżdżały wielokrotnie ulicami miasta blokując ruch.
PAP/ lz/ Stefczyk.info/