Rolnicy zgłaszają masowo chęć dzierżawy państwowej ziemi
Zainteresowanie rolników dzierżawą państwowych gruntów jest ogromne. W tym roku Agencja Nieruchomości Rolnych planuje wydzierżawienie ok. 100 tys. ha; najwięcej w woj. zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim i lubuskim – stwierdza prezes ANR Waldemar Humięcki.
Dzierżawa, a przede wszystkim sprzedaż państwowych gruntów do niedawna budziła wiele emocji wśród rolników, wskazywano na kupowanie gruntów przez podstawione osoby. Było to powodem wielu protestów rolników m.in. w Szczecinie oraz w miasteczku utworzonym pod Kancelarią Prezesa Rady Ministrów w Warszawie, stąd wstrzymanie sprzedaży ziemi z zasobów Skarbu Państwa - przypomniał Humięcki.
Ustawa dot. obrotu ziemią weszła w życie 30 kwietnia br. W związku z tym podstawową formą zagospodarowania państwowych gruntów rolnych jest dzierżawa. Rolnicy interesują się dzierżawą, bo jest to tańsza forma pozyskania gruntów rolnych - tłumaczył prezes. Tym bardziej, że dzierżawy będą długoletnie. Zakładamy, że co do zasady będzie to 10 lat, a taki okres pozwala na planowanie produkcji - dodał.
"Generalnie chcemy dążyć do tego, żeby nieruchomości, podobnie jak to jest w prawie niemieckim, były wydzierżawiane na kilkanaście-kilkadziesiąt lat (...) staramy się, by pierwszy okres dzierżawienia wynosił 10, a nawet 15 lat" - powiedział Humięcki. Dodał, że jeżeli dana nieruchomość straci charakter rolny, to będzie możliwość wypowiedzenia umowy i np. przeznaczenia jej do sprzedaży.
Wydzierżawianie gruntów będzie odbywało się na przetargach ograniczonych. Będą w nim mogli uczestniczyć wyłącznie rolnicy indywidualni zamierzający powiększyć lub utworzyć gospodarstwo rodzinne, tj. osoby mieszkające co najmniej 5 lat w danej gminie lub sąsiedniej, posiadające wykształcenie rolnicze i osobiście prowadzące gospodarstwo rolne. W razie gdyby nie było chętnych na daną działkę, może być ona wydzierżawiona w przetargu nieograniczonym, w którym może wziąć udział rolnik z innej gminy.
Wraz z przedstawicielami organizacji społeczno-rolniczych, m.in. izb rolniczych, wypracowane zostały zasady dzierżawienia gruntów, obowiązują one przy rozstrzyganiu wszystkich przetargów na terenie danego oddziału - podkreślił szef Agencji. Dyrektor oddziału terenowego ANR będzie zasięgał ich opinii w procesie przygotowania gruntów pod dzierżawę, np. będzie dotyczyło to określania preferowanej powierzchni dzierżawy na danym terenie. Także o wyborze dzierżawcy będzie decydowała opinia organizacji społecznych, gdyż organizacje te uczestniczą w komisjach przetargowych. Będzie brane m.in. pod uwagę położenie działki, co będzie uprawiane na tych gruntach, ile lat ma rolnik, ile jest gotów zapłacić za dzierżawę itp. Jednak cena nie będzie czynnikiem decydującym - stwierdził Humięcki.
Prezes poinformował, że w tym roku Agencja zamierza przeznaczyć do dzierżawy ponad 100 tys. ha gruntów rolnych. Najwięcej na terenie działania oddziałów w Szczecinie (ok. 36 tys. ha), Olsztynie (ok. 18 tys. ha), Gorzowie Wlkp. (ok. 18 tys. ha). Na terenach, gdzie były gospodarstwa popegeerowskie, jest najwięcej państwowej ziemi, ale nie oznacza to, że tam popyt na nią jest największy - zaznaczył Humięcki dodając, że duże zapotrzebowanie na ziemię jest tam, gdzie jej nie ma, np. w południowo-wschodniej części kraju, gdzie są małe prywatne gospodarstwa.
Obecnie w dzierżawie jest ponad 1 mln ha, tj. ok. 73 proc. powierzchni będącej w zasobie; grunty te znajdują się głównie na terenie działania oddziałów: we Wrocławiu, Poznaniu, Szczecinie i Warszawie.
W pierwszym kwartale tego roku ANR wydzierżawiła prawie 7790 ha gruntów, najwięcej w oddziałach terenowych w Gorzowie (1733 ha), (Bydgoszczy (1516 ha) i Olsztynie (1444 ha). W tym okresie przeprowadziła ogółem 3753 przetargi na dzierżawę. Niemal połowa z przeprowadzonych przetargów (1789) były to przetargi ograniczone. Skuteczność przetargów rozstrzygniętych do odbytych wyniosła 85 proc., co oznacza, że niemal wszystkie oferowane działki znalazły swojego dzierżawcę.
Najwięcej zawartych umów dzierżawy w tym okresie dotyczyło nieruchomości małych, tj. o powierzchni od 1 do 10 ha - 640 oraz do 1 ha - 538. Dla gruntów o powierzchni ponad 300 ha i więcej nie zawarto ani jednej umowy. Natomiast na powierzchnię od 100 do 300 ha tylko 3.
Jak zaznaczył Humięcki wysokość czynszu dzierżawnego jest bardzo zróżnicowana. Rośnie on systematycznie od wejścia Polski do Unii Europejskiej. Średnia wysokość czynszu dzierżawnego dla gruntów wydzierżawionych w pierwszym kwartale br. wyniosła 16,7 dt/ha (ok. 1102 zł rocznie za hektar), ale średnia opłata za korzystanie z państwowych gruntów dla wszystkich umów (54 tys. umów) wynosi zaledwie równowartość 4 kwintali pszenicy tj. ok. 264 zł za hektar.
Z danych ANR wynika, że najwyższe czynsze w ostatnim okresie uzyskano w województwach: kujawsko-pomorskim (27,4 dt/ha), wielkopolskim (26,3 dt/ha) i zachodniopomorskim (18,7 dt/ha), a najniższe w województwach: świętokrzyskim (6,7 dt/ha), lubuskim (6,9 dt/ha) i lubelskim (7,1 dt/ha). Najwyższy średni czynsz dotyczył działek w grupie obszarowej od 100 do 300 ha i wyniósł 25,6 dt/ha. W opinii prezesa, dotychczas licytowane czynsze są za wysokie i nie mają uzasadnienia w sytuacji rynkowej rolnictwa. Jest to pozostałość po przednich zasadach, gdzie decydującym kryterium była wysokość tej opłaty.
Ustawa o wstrzymaniu sprzedaży ziemi dała upoważnienie ministrowi rolnictwa do wyznaczania wysokości stawek czynszu. Takiego rozporządzenia na razie nie ma. Według ekspertów, średni czynsz powinien kształtować się na poziomie 6 dt/ha, tj. ok. 400 zł rocznie. Zdaniem prezesa jest to opłata "przystępna".
Wpływy ANR z tytułu dzierżaw będą przeznaczone m.in. na odkup i pierwokup gruntów. W 2015 r. do Agencji z tego tytułu wpłynęło ok. 340 mln zł. W tym roku na te zadania zostanie przeznaczone 500 mln zł, przy czym większość środków wydatkowane zostanie na realizację prawa pierwokupu.
PAP, sek