Rząd Beaty Szydło zlikwiduje PIT?
Wołanie o likwidację lub przynajmniej zmianę PIT słyszymy od kilku lat, a co roku, wraz ze zbliżaniem się daty rozliczenia naszych podatków, ulicami licznych polskich miast przechodzą marsze przeciwko PIT. Teraz rząd Beaty Szydło szykuje się do rewolucji w tym zakresie. Czy ujrzymy śmierć PIT-u?
Likwidacja PIT, składek do NFZ oraz ZUS. Według "Pulsu Biznesu" w KPRM i Ministerstwie Finansów rozpoczęto prace nad poważnymi zmianami tego systemu. Co czeka Polaków?
Wszystkie wymienione wyżej daniny mają zostać zastąpione jednym podatkiem - taki pomysł padł w Departamencie Analiz Strategicznych kierowanym przez Henryka Kowalczyka. Teraz trwać mają prace nad układaniem stawek i progresji w jednolitym podatku, zastępującym PIT, NFZ i ZUS.
Jak podaje informator "Pulsu Biznesu":
Logika tego systemu zakłada również zniesienie obecnych ulg, ale uważam, że należałoby zostawić je dla rodzin. Trzeba to dokładnie przeanalizować i policzyć.
Informator pracujący w Ministerstwie Finansów wskazuje jednak, że tzw. klin podatkowy powinien zostać zachowany.
W ostatnich latach kwestia likwidacji PIT była poruszana kilkukrotnie. Co roku są też organizowane w polskich miastach liczne demonstracje i marsze przeciwko PIT. Teraz jest szansa na to by głos przeciwników PIT został wysłuchany. Prace nad jednolitym podatkiem są jednak w bardzo wczesnej fazie.
Puls Biznesu/ Wprost/ as/