Informacje

Fot. Foter.com/PolandMFA/CC BY-ND
Fot. Foter.com/PolandMFA/CC BY-ND

Polska jako marka coraz bardziej znana za granicą. A z czym się kojarzy?

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 27 kwietnia 2016, 09:27

    Aktualizacja: 29 kwietnia 2016, 14:16

  • Powiększ tekst

Produkty „made in Poland” zyskują uznanie konsumentów na całym świecie. Do tradycyjnie kojarzonych z Polską branż, jak np. rolno-spożywczej, dołączają kolejne. Sukcesy za granicą odnoszą m.in. polskie śmigłowce czy ciągniki, a nawet usługi medyczne.

– Mamy dużo zgłoszeń, bardzo ciekawych, na najwyższym poziomie, kapituła ponownie będzie mogła wybrać laureatów, którzy będą umacniali markę Polska – mówi Krzysztof Przybył, prezes zarządu Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, organizatora konkursu. – W tym roku pojawiły się nowe rozwiązania z dziedzin, w których jako kraj osiągamy sukcesy.

Jak podkreśla, do tej pory wizytówką Polski była branża rolno-spożywcza. Wśród 35 nominowanych w konkursie produktów z tej dziedziny pochodzi trzynaście. Kapituła będzie wybierać również spośród branż takich jak elektronika i informatyka, elektrotechnika, urządzenia i maszyny dla rolnictwa czy lotnictwo.

– Wśród zgłoszonych produktów są ciągniki Ursus i helikoptery PZL-Świdnik. To pokazuje, że w dziedzinach najbardziej przemysłowych, a przecież niedawno mówiło się, że przemysłu w Polsce nie ma, mamy sukcesy i możemy się tym chwalić. Jeszcze niedawno były to maszyny górnicze – następna dziedzina, w której Polska osiągnęła ogromny sukces na świecie i jest w czołówce – wymienia Krzysztof Przybył.

W ciągu 25 lat trwania konkursu godłem „Teraz Polska” uhonorowanych zostało ponad 600 laureatów. Wyróżnienia przyznawane są w trzech kategoriach: najlepsze produkty i usługi, najlepsze gminy oraz przedsięwzięcia innowacyjne. Wśród firm aktualnie posługujących się godłem są m.in. Zakłady Azotowe Puławy w Grupy Azoty, Iglotex, Poczta Polska, Polpharma, Sokołów, a wśród samorządów – Rzeszów i Słupsk.

Czytaj także: Rząd chce zwolnić z VAT podatników o przychodach do 40 tys. euro

– Jak co roku kapituła ma wielki problem, ponieważ po pierwsze mamy bardzo dużo zgłoszeń, a po drugie te zgłoszenia są różnorodne i nie jest łatwo wybierać spośród produktów bądź usług, które należą do różnych sektorów gospodarki – mówi prof. Michał Kleiber, przewodniczący Kapituły konkursu „Teraz Polska”. – Sukces na polskim rynku jest podstawowym kryterium, które bierzemy pod uwagę. Porównujemy wzrost firmy w ostatnich latach, porównujemy jej jakość, jakość produktu bądź usługi w porównaniu z innymi podobnymi na rynku i to się składa na naszą ostateczną decyzję.

Choć znaczenie ma sukces na polskim rynku, to liczy się także promocja polskich towarów i usług za granicą. Jednym z kandydatów jest Centrum Słuchu i Mowy Medincus, który swoje placówki ma nie tylko w Polsce, lecz także na Białorusi, Ukrainie oraz w Kirgistanie – ma ich kilkanaście w Odessie, Biszkeku i Brześciu.

– Bardzo ważne jest dla nas to, żeby logo „Teraz Polska”, które jest bardzo rozpoznawalne, przysłużyło się nam do budowania lepszej rozpoznawalności Polski jako marki – mówi Piotr Skarżyński z Instytutu Narządów Zmysłów w Centrum Słuchu i Mowy Medincus. – Świadczymy usługi, korzystając z bardzo nowoczesnych rozwiązań telemedycznych, które pozwalają pacjentowi się diagnozować i prowadzić zdalną rehabilitację. Jest to niezwykle istotne dla tych osób, ponieważ muszą latać samolotem, pozyskiwać wizy dla siebie i dla rodziny, i chcieliby to robić na miejscu, a tylko na terapię operacyjną przyjeżdżać do Polski.

Ambicją firmy jest zapewnienie dostępu do usług każdemu mieszkańcowi w promieniu 100 km, a także opieka na odległość, w domu pacjenta. Obecnie w Polsce Medincus ma swoje placówki w województwach podkarpackim, małopolskim, śląskim, opolskim, warmińsko-mazurskim, pomorskim i zachodniopomorskim (w każdym województwie po jednej) oraz cztery na Mazowszu.

Kapituła otrzymała dużo zgłoszeń z branży usługowej, ale także elektronicznej i elektrotechnicznej. Jednym z kandydatów do godła jest PZL-Świdnik ze swoim śmigłowcem SW-4, którego 40 egzemplarzy zostało sprzedanych na całym świecie, a obecnie są nim zainteresowani potencjalni klienci, m.in. z USA czy Chin.

– Dla PZL-Świdnik, które w tym roku świętuje 60. rocznicę wyprodukowania pierwszego polskiego śmigłowca, to okazja, żeby podkreślić to, że jesteśmy polską firmą, że jesteśmy dumni z bycia częścią polskiego przemysłu lotniczego, że chcemy się chwalić tym na całym świecie. Chcemy, żeby zamieszczony na naszym śmigłowcu znak „Teraz Polska”, jeżeli uda nam się go otrzymać, podkreślał, że jest to myśl technologiczna pochodząca właśnie z naszego kraju – mówi Krzysztof Krystowski, wiceprezes Finmeccanica Helicopter Division.

Jak podkreśla, otrzymanie godła „Teraz Polska” to szansa na dalszą promocję śmigłowca w kraju i za granicą. Badania wskazują, że znak ten coraz częściej pomaga konsumentom dokonywać wyborów zakupowych, bo rozpoznaje go ok. 70 proc. konsumentów. W badaniach przeprowadzonych przez dr. Tomasza Barana i prof. Dominikę Maison w ramach Ogólnopolskiego Panelu Badawczego „Ariadna” 84 proc. Polaków deklaruje, że często sięga po polskie produkty. 86 proc. społeczeństwa chce wspierać rodzime firmy poprzez kupowanie ich produktów.

Wyniki głosowania Kapituły zostaną ogłoszone 30 maja br.

(Newseria)

Czytaj też: W tej branży wyprzedziliśmy Niemców i jesteśmy największym eksporterem w Europie!

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych